Makłowicz w podróży

magazyn kulinarny

  • 21.01.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 10 Szkocja Hebrydy i okolice (43)
    Północno - zachodnia Szkocja i ...


    Północno - zachodnia Szkocja i jej wyspy to kraina chmur, mgieł i deszczu.
    Dobre samopoczucie w takich warunkach wymaga odpowiedniej diety. Z pewnością
    należy do niej tzw. pełne szkockie śniadanie, które podróżnik z Krakowa zjada
    w dawnym domu zawiadowcy stacji kolejowej nad Loch Carron.
    Dzięki ciepłemu prądowi zatokowemu w szkockich wodach można łowić owoce
    morza. Na potwierdzenie Robert wypływa z miejscowym rybakiem na połów małży
    św. Jakuba. Złowione przegrzebki przyrządza natychmiast w porcie, naturalnie
    z dodatkiem miejscowej whisky.
    Dalsza podróż prowadzi do przydomowej wędzarni ryb i na wyspę Skye, gdzie
    możemy posłuchać, jak brzmi historyczny język miejscowych Szkotów.

  • 21.01.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 11 Chorwacja (44) Osijek
    Do największego miasta Slawonii, chorwackich ...


    Do największego miasta Slawonii, chorwackich kresów wschodnich, zwabiła
    Roberta Makłowicza fama Osijeku, zwanego kulinarną stolicą Chorwacji.
    Wśród XIX - wiecznej zabudowy centralnej dzielnicy Gornij Grad bez trudu można
    znaleźć lokale w dawnym stylu wiedeńskim. Udać się do nich można również
    w dawnym stylu, fiakrem lub zabytkowym tramwajem. To pojazdy, które najlepiej
    prezentują się na tle pięknej miejscowej architektury w stylu art nouveau. Osijecki
    targ zachwyca różnokolorową papryką, serami domowego wyrobu, których przed
    zakupem trzeba obowiązkowo skosztować, pikantnymi wędlinami i miejscowym
    winem. Gospodarz programu, Robert Makłowicz, przyrządza tam bearski paprika,
    a kolejne kulinarne zachwyty czekają na niego w pobliskiej twierdzy.

  • 22.01.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 11 Chorwacja (44) Osijek
    Do największego miasta Slawonii, chorwackich ...


    Do największego miasta Slawonii, chorwackich kresów wschodnich, zwabiła
    Roberta Makłowicza fama Osijeku, zwanego kulinarną stolicą Chorwacji.
    Wśród XIX - wiecznej zabudowy centralnej dzielnicy Gornij Grad bez trudu można
    znaleźć lokale w dawnym stylu wiedeńskim. Udać się do nich można również
    w dawnym stylu, fiakrem lub zabytkowym tramwajem. To pojazdy, które najlepiej
    prezentują się na tle pięknej miejscowej architektury w stylu art nouveau. Osijecki
    targ zachwyca różnokolorową papryką, serami domowego wyrobu, których przed
    zakupem trzeba obowiązkowo skosztować, pikantnymi wędlinami i miejscowym
    winem. Gospodarz programu, Robert Makłowicz, przyrządza tam bearski paprika,
    a kolejne kulinarne zachwyty czekają na niego w pobliskiej twierdzy.

  • 22.01.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 11 Chorwacja (45) Baranja
    Północno - wschodni region Chorwacji ...


    Północno - wschodni region Chorwacji dzieli nazwę i wiele tradycji kulinarnych
    z Baranją po węgierskiej stronie granicy. W karcie miejscowych dań oznacza to
    gwarantowaną obecność paprykarza rybnego i paprykowanych wędlin. W karcie win,
    oprócz czerwonej frankovki i czarnego pinot, widnieje natomiast chorwacka specjalność -
    doskonała biała grasevina. Ryb i dziczyzny dostarczają rzeki, stawy i lasy, z których
    słynie park krajobrazowy Kopacki Rit. Na polowania zapraszał tu swoich wysoko
    postawionych gości towarzysz Josip Broz Tito.
    W tamtejszych słodkich wodach królują sumy, karpie, szczupaki i sandacze.
    Robert Makłowicz z satysfakcją sprawdza, jak smakują one upieczone na ruszcie.
    Wśród atrakcji odcinka również autentyczne wiejskie gospodarstwo sprzed stu lat
    oraz chłopska uczta na polu golfowym!

  • 23.01.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 11 Chorwacja (45) Baranja
    Północno - wschodni region Chorwacji ...


    Północno - wschodni region Chorwacji dzieli nazwę i wiele tradycji kulinarnych
    z Baranją po węgierskiej stronie granicy. W karcie miejscowych dań oznacza to
    gwarantowaną obecność paprykarza rybnego i paprykowanych wędlin. W karcie win,
    oprócz czerwonej frankovki i czarnego pinot, widnieje natomiast chorwacka specjalność -
    doskonała biała grasevina. Ryb i dziczyzny dostarczają rzeki, stawy i lasy, z których
    słynie park krajobrazowy Kopacki Rit. Na polowania zapraszał tu swoich wysoko
    postawionych gości towarzysz Josip Broz Tito.
    W tamtejszych słodkich wodach królują sumy, karpie, szczupaki i sandacze.
    Robert Makłowicz z satysfakcją sprawdza, jak smakują one upieczone na ruszcie.
    Wśród atrakcji odcinka również autentyczne wiejskie gospodarstwo sprzed stu lat
    oraz chłopska uczta na polu golfowym!

  • 23.01.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 11 Chorwacja (46) Nad Dunajem
    Chorwacja naddunajska nadal leczy rany ...


    Chorwacja naddunajska nadal leczy rany po wojnie domowej 1991 roku, a oblężony
    wówczas przez Serbów Vukovar stał się symbolem bohaterstwa, cierpienia i materialnych
    zniszczeń.
    Na szczęście, to już historia. Dziś miasta nad Dunajem znów żyją normalnie, a ziemia
    wydaje plony. W ilockich winnicach leżakują kolejne roczniki wybornego traminca i graseviny,
    a w najdłuższej rzece Europy miejscowi rybacy łowią płocie, karpie. Przyrządzają je według
    tradycyjnych przepisów gościom w agroturystycznych gospodarstwach. Krytyk kulinarny
    z Polski ma okazję usmażyć płocie na wieprzowym smalcu, udusić sandacza w winie
    i przejechać się rowerowym szlakiem biegnącym od źródeł Dunaju niemal do jego ujścia.


  • 24.01.2025 07:00- TVP Polonia Ekwador. Kraj pełen skarbów
    W kolejnym odcinku swojego programu ...

    W kolejnym odcinku swojego programu Robert Makłowicz nadal podróżuje po Ekwadorze. Przekonuje nas, że choć Ekwador to kraj niewielki, to jednak bardzo różnorodny pod względem geograficznym i klimatycznym, mający do zaoferowania odwiedzającym go podróżnikom mnóstwo skarbów. Z pomocą prowadzącego widzowie odkrywają zwłaszcza te z nich, które można zjeść lub wypić po uprzednim ich przygotowaniu bądź też na surowo. Przygotowania bezwzględnie wymaga ziarno kakaowe, z którego na oczach widzów, w ogrodowej altanie, powstaje czekolada. Z dodatkiem soku z trzciny cukrowej i schłodzonych
    bananów stanowi doskonały deser w tropikalnych upałach prowincji Costa. Gatunków bananów niemal nieznanych w Europie rośnie w Ekwadorze co najmniej kilka. Poznajemy je oraz ich kulinarne zastosowania. Wielkim skarbem Ekwadoru jest też ocean i to, co wyławiają z niego miejscowi rybacy. Z morskich ryb podróżnik z Krakowa ugotuje danie zwane cazuela de pescado.

  • 24.01.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 11 Chorwacja (46) Nad Dunajem
    Chorwacja naddunajska nadal leczy rany ...


    Chorwacja naddunajska nadal leczy rany po wojnie domowej 1991 roku, a oblężony
    wówczas przez Serbów Vukovar stał się symbolem bohaterstwa, cierpienia i materialnych
    zniszczeń.
    Na szczęście, to już historia. Dziś miasta nad Dunajem znów żyją normalnie, a ziemia
    wydaje plony. W ilockich winnicach leżakują kolejne roczniki wybornego traminca i graseviny,
    a w najdłuższej rzece Europy miejscowi rybacy łowią płocie, karpie. Przyrządzają je według
    tradycyjnych przepisów gościom w agroturystycznych gospodarstwach. Krytyk kulinarny
    z Polski ma okazję usmażyć płocie na wieprzowym smalcu, udusić sandacza w winie
    i przejechać się rowerowym szlakiem biegnącym od źródeł Dunaju niemal do jego ujścia.


  • 24.01.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 12 Armenia Erywań (47)
    W stolicy Armenii, nad którą ...


    W stolicy Armenii, nad którą góruje w oddali Ararat, majestatyczny symbol całego kraju,
    Robert Makłowicz opowiada o wielowiekowej i często dramatycznej historii tych terenów
    Zakaukazia, ujawniając przy okazji swoje ormiańskie pochodzenie.
    Krakowski podróżnik wizytuje dwie miejscowe restauracje znane z tradycyjnej kuchni.
    W jednej pokazuje, jak piecze się kebab, w drugiej - jak miejscowi kucharze przygotowują
    pulpeciki kiufta. Sam gotuje zupę bozbasz z baraniną, ciecierzycą i owocami, a ma to miejsce
    na szczycie kompleksu Kaskada w centrum Erywania, które łączy funkcję miejskiej promenady
    i muzeum sztuki nowoczesnej. Wędrówkę po mieście uzupełniają odwiedziny w akademii
    szachowej, na targu spożywczym i targu rękodzieła oraz w wytwórni słynnej armeńskiej brandy.


  • 25.01.2025 07:25- TVP Kobieta Podróż 42 Morawy (162) Jak z obrazka
    Kromierzyż, Trzebicz, Telcz, Daleszice, Losztice ...

    Kromierzyż, Trzebicz, Telcz, Daleszice, Losztice i Ołomuniec, miasta jak z obrazka, odwiedza Robert Makłowicz w kolejnej podróży po Morawach. W Kromierzyżu największą historyczną budowlą jest pałac arcybiskupów ołomunieckich z galerią obrazów, której ozdobą jest płótno Tycjana. Pałac otoczony jest pięknym ogrodem o powierzchni 66 hektarów. Spacer po mieście kończy się na staromiejskim rynku, gdzie akurat odbywa się festyn i gdzie z pewnością można znaleźć dobry lokal. Robert wybiera Czarnego Orła, jest to restauracja i browar zarazem. Do degustacji kelner podaje dwa dania: pieczoną kaczkę z knedlikiem bułczanym i ziemniaczanym oraz dzika w sosie z dzikiej róży z knedlikiem karlovarskim. Z Kromierzyża Robert jedzie do krainy o nazwie Wysoczyzna, gdzie podziwia kolejną morawską perełkę - miasto Trzebicz. Pierwsze odwiedzane miejsce to piekarnia z tradycjami. Chleb piecze się tu na zakwasie, a do pieczywa można dostać pomazankę twarogową, czyli pastę serową o różnych smakach. Turystyczną atrakcją Trzebicza jest dawna dzielnica żydowska, która należy do największych i najlepiej zachowanych w Europie. Zespół budynków dawnego getta wraz z cmentarzem został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dla smakosza z Krakowa atrakcją jest wizyta w tradycyjnej żydowskiej restauracji. Robert wybiera lokal o nazwie Rachel. Na ścianie sali restauracyjnej widoczna jest 6-ramienna gwiazda, na oknach ustawiono menorę i posąg Golema. Robert degustuje trzy dania kuchni aszkenazyjskiej: bramborak (placek ziemniaczany) z paprykarzem z kurczaka, rzizek (polędwicę) wołowy panierowany i czulent z kaczki i pęczaku. Następny przystanek to miasto Telcz. Jego atrakcją jest renesansowy długi rynek i zamek. Przed wojną zamek należał do rodziny niemieckiej. Po wojnie obywateli narodowości niemieckiej wysiedlono i odebrano im majątki. Po upadku komunizmu niektóre majątki oddano dawnym właścicielom, ale nie ten. Telcz to naturalny plan filmowy; kręcono tu ponad 60 filmów. Na zamku można oglądać ekspozycję oryginalnych kostiumów filmowych. W nieodległych Daleszicach również jest filmowo. Tu z kolei kręcono "Postrzyżyny" w reż. Jirzego Menzla, według Hrabala. Robert odwiedza daleszycki browar. W firmowej restauracji raczy się pieczonym wieprzowym boczkiem, zasmażaną kapustą i knedlikiem oraz piwem. Browar nadal warzy piwo, ale w pomieszczeniach obok urządzono Muzeum Historii Browarnictwa Austro-Węgier. Kolejne odwiedzane miasteczko to Losztice, gdzie wyrabia się słynne twarożki ołomunieckie. Produkowane z mleka krowiego niepasteryzowanego, formowane i szczepione specjalnymi kulturami bakterii, przypominają zgliwiały ser, przy którym nawet najbardziej dojrzały camembert absolutnie "wysiada"! Kiedyś nie było firmowego sklepu i sprzedawano dwa rodzaje serków: z kminkiem i bez. Dziś smaków jest bardzo dużo, a mały sklepik zamienił się w market. W losztickim rynku, pod drogowskazem "Olomouc 32", Robert przyrządza ołomunieckie twarożki w cieście piwnym. Zaś właściciel restauracji częstuje go swoimi przysmakami serowymi, a są to chlebaczki, czyli kanapki, tort przekładaniec i desery z twarożków na słodko. Zwiedzanie ołomunieckiego Starego Miasta rozpoczynamy od katedry pw. św. Wacława. Renesansowo - barokowa starówka należy do największych w Czechach, zaś najsłynniejszym zabytkiem jest tu kolumna Trójcy Przenajświętszej, wpisana na listę zabytków UNESCO. W Ołomuńcu, w kamieniczce przy Dolnym Rynku mieszkali Mozartowie. 11 - letni Amadeusz tu właśnie dokończył swoją VI symfonię. Rękopis sygnowany jako Symfonia Ołomuniecka znajduje się w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej.

  • 26.01.2025 15:50- TVP Polonia Ekwador. Kraj pełen skarbów
    W kolejnym odcinku swojego programu ...

    W kolejnym odcinku swojego programu Robert Makłowicz nadal podróżuje po Ekwadorze. Przekonuje nas, że choć Ekwador to kraj niewielki, to jednak bardzo różnorodny pod względem geograficznym i klimatycznym, mający do zaoferowania odwiedzającym go podróżnikom mnóstwo skarbów. Z pomocą prowadzącego widzowie odkrywają zwłaszcza te z nich, które można zjeść lub wypić po uprzednim ich przygotowaniu bądź też na surowo. Przygotowania bezwzględnie wymaga ziarno kakaowe, z którego na oczach widzów, w ogrodowej altanie, powstaje czekolada. Z dodatkiem soku z trzciny cukrowej i schłodzonych
    bananów stanowi doskonały deser w tropikalnych upałach prowincji Costa. Gatunków bananów niemal nieznanych w Europie rośnie w Ekwadorze co najmniej kilka. Poznajemy je oraz ich kulinarne zastosowania. Wielkim skarbem Ekwadoru jest też ocean i to, co wyławiają z niego miejscowi rybacy. Z morskich ryb podróżnik z Krakowa ugotuje danie zwane cazuela de pescado.

  • 27.01.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 12 Armenia Erywań (47)
    W stolicy Armenii, nad którą ...


    W stolicy Armenii, nad którą góruje w oddali Ararat, majestatyczny symbol całego kraju,
    Robert Makłowicz opowiada o wielowiekowej i często dramatycznej historii tych terenów
    Zakaukazia, ujawniając przy okazji swoje ormiańskie pochodzenie.
    Krakowski podróżnik wizytuje dwie miejscowe restauracje znane z tradycyjnej kuchni.
    W jednej pokazuje, jak piecze się kebab, w drugiej - jak miejscowi kucharze przygotowują
    pulpeciki kiufta. Sam gotuje zupę bozbasz z baraniną, ciecierzycą i owocami, a ma to miejsce
    na szczycie kompleksu Kaskada w centrum Erywania, które łączy funkcję miejskiej promenady
    i muzeum sztuki nowoczesnej. Wędrówkę po mieście uzupełniają odwiedziny w akademii
    szachowej, na targu spożywczym i targu rękodzieła oraz w wytwórni słynnej armeńskiej brandy.


  • 27.01.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 12 Armenia Wokół Erywania (48)
    Robert Makłowicz odwiedza Armenię - ...


    Robert Makłowicz odwiedza Armenię - kolebkę chrześcijaństwa. Kraj ten przyjął chrzest już
    w 301 roku jako pierwsze państwo na świecie. Wokół stolicy kraju jest mnóstwo wspaniałych
    zabytków z tamtej epoki, a wśród nich budowle wzniesione przez pierwszego katolikosa: katedra
    w Echmiadzin, miejsce przechowywania cennych relikwii, i częściowo wykuty w skale klasztor
    Geghard. Podróż wokół Erywania jest okazją do poznania chaczkarów - unikatowych kamiennych
    tablic z motywem krzyża oraz oryginalnego ormiańskiego alfabetu.
    W bogatej karcie dań z Armenii znajdzie się pieczona tradycyjną metodą jagnięcina, kebab
    na szpadkach, ormiańsko - gruzińskie pierogi chinkali, chleb lawasz, i sałatka z czerwonej fasoli
    z orzechami i ziołami.

  • 28.01.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 12 Armenia Wokół Erywania (48)
    Robert Makłowicz odwiedza Armenię - ...


    Robert Makłowicz odwiedza Armenię - kolebkę chrześcijaństwa. Kraj ten przyjął chrzest już
    w 301 roku jako pierwsze państwo na świecie. Wokół stolicy kraju jest mnóstwo wspaniałych
    zabytków z tamtej epoki, a wśród nich budowle wzniesione przez pierwszego katolikosa: katedra
    w Echmiadzin, miejsce przechowywania cennych relikwii, i częściowo wykuty w skale klasztor
    Geghard. Podróż wokół Erywania jest okazją do poznania chaczkarów - unikatowych kamiennych
    tablic z motywem krzyża oraz oryginalnego ormiańskiego alfabetu.
    W bogatej karcie dań z Armenii znajdzie się pieczona tradycyjną metodą jagnięcina, kebab
    na szpadkach, ormiańsko - gruzińskie pierogi chinkali, chleb lawasz, i sałatka z czerwonej fasoli
    z orzechami i ziołami.

  • 28.01.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 12 Armenia Północ (49)
    Wystarczy przejechać niecałe 200 km ...


    Wystarczy przejechać niecałe 200 km od Erywania, żeby znaleźć się w innej strefie klimatycznej.
    Niespotykane w innych regionach Armenii gęste lasy zdobią pejzaż kolorami jesieni. W dolinie rzeki
    Debed ponure instalacje przemysłowe kombinatu miedziowego w Alawerdi kontrastują z pięknem
    i lekkością średniowiecznych zabytków sakralnych, takich jak klasztor Haghpat, wpisany na listę
    dziedzictwa kulturowego UNESCO czy twierdza Ahtala z jej unikatowym prawosławnym kościołem.
    We wsi Dzoraget oglądamy mały pokaz możliwości kulinarnych szefa kuchni miejscowego hotelu,
    a w uzdrowisku Dilidżan spróbujemy placków lahmadżo, zwanych armeńską pizzą. Smaczną rybę sig
    z jeziora Sewan gospodarz programu piecze na szpadkach na węglu drzewnym.

  • 29.01.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 12 Armenia Północ (49)
    Wystarczy przejechać niecałe 200 km ...


    Wystarczy przejechać niecałe 200 km od Erywania, żeby znaleźć się w innej strefie klimatycznej.
    Niespotykane w innych regionach Armenii gęste lasy zdobią pejzaż kolorami jesieni. W dolinie rzeki
    Debed ponure instalacje przemysłowe kombinatu miedziowego w Alawerdi kontrastują z pięknem
    i lekkością średniowiecznych zabytków sakralnych, takich jak klasztor Haghpat, wpisany na listę
    dziedzictwa kulturowego UNESCO czy twierdza Ahtala z jej unikatowym prawosławnym kościołem.
    We wsi Dzoraget oglądamy mały pokaz możliwości kulinarnych szefa kuchni miejscowego hotelu,
    a w uzdrowisku Dilidżan spróbujemy placków lahmadżo, zwanych armeńską pizzą. Smaczną rybę sig
    z jeziora Sewan gospodarz programu piecze na szpadkach na węglu drzewnym.

  • 29.01.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 12 Armenia Południe (50)
    Przez południowe tereny dzisiejszej Armenii ...


    Przez południowe tereny dzisiejszej Armenii przebiegał w średniowieczu
    Jedwabny Szlak, arcyważna arteria handlowa ówczesnego świata. Jej ślady
    w postaci dawnych mostów i kamiennych karawanserajów można bez trudu
    odnaleźć w prowincji Wajoc Dzor. Południe kraju słynie również z uprawy owoców,
    a na wulkanicznych glebach świetnie udaje się winorośl.
    Pod XIII - wiecznym mostem na rzece Arpa podróżnik z Krakowa gotuje
    jagnięcinę z suszonymi morelami, a w górskim uzdrowisku Dżermuk na szczycie
    przewyższającym tatrzańskie Rysy odprawia ceremoniał spożywania wyjątkowo
    cenionej przez Ormian zupy hasz. Wielkie atrakcje, nie tylko spożywcze, oferuje
    festyn z okazji święta plonów w mieście Eghegnadzor, czyli dożynki po ormiańsku.

  • 30.01.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 12 Armenia Południe (50)
    Przez południowe tereny dzisiejszej Armenii ...


    Przez południowe tereny dzisiejszej Armenii przebiegał w średniowieczu
    Jedwabny Szlak, arcyważna arteria handlowa ówczesnego świata. Jej ślady
    w postaci dawnych mostów i kamiennych karawanserajów można bez trudu
    odnaleźć w prowincji Wajoc Dzor. Południe kraju słynie również z uprawy owoców,
    a na wulkanicznych glebach świetnie udaje się winorośl.
    Pod XIII - wiecznym mostem na rzece Arpa podróżnik z Krakowa gotuje
    jagnięcinę z suszonymi morelami, a w górskim uzdrowisku Dżermuk na szczycie
    przewyższającym tatrzańskie Rysy odprawia ceremoniał spożywania wyjątkowo
    cenionej przez Ormian zupy hasz. Wielkie atrakcje, nie tylko spożywcze, oferuje
    festyn z okazji święta plonów w mieście Eghegnadzor, czyli dożynki po ormiańsku.

  • 30.01.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 13 Austria "Narty u Amadeusza" (51)
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    W tym sezonie zimowym Robert Makłowicz wybrał się na narty do Austrii: region Ski Amade rozciąga się na południe od Salzburga aż po Taury w zachodniej Styrii. Jak wiadomo, można tam liczyć nie tylko na świetnie przygotowane stoki, ale i doskonałą, choć niezbyt dietetyczną, kuchnię. Wierny tradycji austro - węgierskiej podróżnik z Krakowa przyrządza sobie na górskiej hali narciarską wałówkę według przepisu na myśliwski prowiant cesarza Franciszka Józefa. W leśnej restauracji próbuje miejscowej specjalności: żeberek z patelni z knedlami, duszoną kapustą i świeżo startym chrzanem, a przed zamkiem grafów von Platz sam gotuje serowe knedle z sałatą i obowiązkowym w kuchni styryjskiej olejem z pestek dyni.

  • 31.01.2025 07:00- TVP Polonia Ekwador. Pod wulkanem
    W ostatniej części swojej podróży ...

    W ostatniej części swojej podróży po Ekwadorze Robert Makłowicz podróżuje przecinającą cały kontynent z południa na północ Drogą Panamerykańską. Zatrzymuje się w przydrożnych jadłodajniach, żeby spróbować miejscowych specjalności - wśród nich kurczaka w sosie z orzeszków ziemnych i leczniczego wywaru z sokiem sangre de drago. Powstrzymuje się przed skosztowaniem pieczonej na rożnie morskiej świnki, tutejszej specjalności. Zwiedzamy położoną pod wulkanem Cotopaxi plantację róż, eksportowanych na cały świat, której właścicielem jest mieszkający od lat w Ekwadorze Polak z Krakowa. Na koniec gościmy w zabytkowej hacjendzie La Cinega, w której Robert Makłowicz gotuje locro de papa - miejscową wykwintną kartoflankę.

  • 31.01.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 13 Austria "Narty u Amadeusza" (51)
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    W tym sezonie zimowym Robert Makłowicz wybrał się na narty do Austrii: region Ski Amade rozciąga się na południe od Salzburga aż po Taury w zachodniej Styrii. Jak wiadomo, można tam liczyć nie tylko na świetnie przygotowane stoki, ale i doskonałą, choć niezbyt dietetyczną, kuchnię. Wierny tradycji austro - węgierskiej podróżnik z Krakowa przyrządza sobie na górskiej hali narciarską wałówkę według przepisu na myśliwski prowiant cesarza Franciszka Józefa. W leśnej restauracji próbuje miejscowej specjalności: żeberek z patelni z knedlami, duszoną kapustą i świeżo startym chrzanem, a przed zamkiem grafów von Platz sam gotuje serowe knedle z sałatą i obowiązkowym w kuchni styryjskiej olejem z pestek dyni.

  • 31.01.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 13 Austria "Dolina Gastein" (52)
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    W swojej kolejnej podróży, tym razem po Austrii podróżnik zawitał w dolinie Gastein.
    Słynąca w średniowieczu z wydobycia drogocennych kruszców dolina w Wysokich Taurach dziś znana jest przede wszystkim ze swoich walorów uzdrowiskowych i jako centrum sportów zimowych. W leczniczych wodach Gasteinertal, które badał słynny doktor Paracelsus, austriaccy monarchowie zażywali kąpieli już w XV wieku, a w dziewiętnastym stuleciu Bad Gastein zmieniło się w elegancki kurort, chętnie odwiedzany przez koronowane głowy i światową śmietankę towarzyską. Przy miejskiej promenadzie krakowski znawca kuchni przyrządza Kaiser Schnitzel z kluskami i sosem według historycznego przepisu. Podążając śladami cesarza, w stylowej kawiarni hotelowej kosztuje trzech rodzajów klasycznych strudli.

  • 01.02.2025 07:20- TVP Kobieta Podróż 41 Malezja (153) Georgetown
    Robert Makłowicz podróżuje po Malezji. ...

    Robert Makłowicz podróżuje po Malezji. Pierwszym odwiedzanym miastem jest stolica kraju, Georgetown w stanie Penang. Georgetown to prawdziwy tygiel kulturowy, stapiają się tu trzy wielkie nacje: Malajowie, Chińczycy i Hindusi. Podczas zwiedzania miasta Robertowi towarzyszy polski ambasador. Jak się okazuje, panowie są szkolnymi kolegami. Wspólna kolacja w ulicznej jadłodajni jest wstępem do poznawania historycznych i kulinarnych atrakcji tej dawnej brytyjskiej kolonii. Był rok 1786, grubo przed królową Wiktorią, kiedy do brzegów wyspy Penang dobił Francis Light, oficer Kompanii Wschodnioindyjskiej. Ale by mogło powstać miasto, najpierw trzeba było zbudować fortyfikacje. Dziś historyczny Fort Cornwallis i stojące na nim armaty są turystyczną atrakcją. W historycznym centrum miasta zabytkiem zwracającym uwagę jest wieża dzwonnicy, która została wzniesiona ku czci królowej Wiktorii w 60. rocznicę jej rządów. Brytyjczycy byli raczej łagodnymi kolonizatorami, nie wycinali w pień ludności podbijanych ziem. Woleli przekupić ich władców. Tak też postąpili tutaj; za oddanie im wyspy sułtan miał dostawać 6 tysięcy srebrnych dolarów rocznie. Była to zasługa kapitana Lighta, więc mieszkańcy wystawili mu pomnik. Kapitan Light spoczywa na zabytkowym protestanckim cmentarzu. Jest to najstarszy chrześcijański cmentarz w Georgetown. Nieczynny od stu lat, wciąż istnieje jako zabytek. Georgetown szybko się rozwijał, stając się kwitnącym portem, kluczowym, obok Singapuru i Malakki, dla brytyjskich interesów kolonialnych we Wschodnich Indiach. W mieście bardzo wygodnym środkiem lokomocji są riksze. Właśnie rikszą Robert jedzie do zabytkowego meczetu kapitana Kelinga. Kapitan Keling nie był muzułmaninem, ale szefem Kompanii Wschodnioindyjskiej i na samym początku XIX wieku ufundował tę świątynię. Na zabytkowej Harmony Street stoi trzynaście świątyń różnych wyznań. Współistnieją pokojowo obok siebie. Tymczasem ambasador zaprosił Roberta na chińską kolację. Żeby nie być gorszym, Robert też chce coś przygotować. Będzie to wołowina po chińsku w sosie ostrygowym, którą nasz podróżnik ugotuje na murku przy nabrzeżu, naprzeciwko Fortu Cornwallis i głównego parku. Następnego dnia Robert odwiedza dawną wioskę rybacką Lee Jetty. Drewniane molo ciągnie się kilkaset metrów w głąb morza. Podobno ryb i rybaków jest coraz mniej, ale tradycyjne rybackie wioski jeszcze gdzieniegdzie można znaleźć. Żeby uzupełnić kulinarny obraz dawnej brytyjskiej kolonii, Robert próbuje kuchni indyjskiej o specjalności muzułmańskiej. Dania tej kuchni serwowane są w lokalu o nazwie Line Clear, co znaczy "szybko znikająca kolejka". W porze lunchu i kolacji kłębi się tu tłum, kolejka wychodzi aż na ulicę. Line Clear to garkuchnia usytuowana w ciasnym podwórzu. Jest czynna całą dobę. Nawet po północy można się tutaj posilić. Robert zamówił pilaw ryżowy, kurczaka typu rąbanka i jagnięcinę na ostro. Popularnym daniem, tanim i pożywnym, są w Malezji smażone banany. Można jej kupić w ulicznych budkach. Zwykle 3 sztuki kosztują 1 ringita, odpowiednik 1 zł. W hotelu Yeng Keng urządzonym w zabytkowym pałacyku Robert próbuje jeszcze malezyjskich słodkości, biszkoptu o nazwie Pandan i sypkiego ciastka Kong Thng. Do tego oczywiście chińska herbatka.

  • 02.02.2025 15:50- TVP Polonia Ekwador. Pod wulkanem
    W ostatniej części swojej podróży ...

    W ostatniej części swojej podróży po Ekwadorze Robert Makłowicz podróżuje przecinającą cały kontynent z południa na północ Drogą Panamerykańską. Zatrzymuje się w przydrożnych jadłodajniach, żeby spróbować miejscowych specjalności - wśród nich kurczaka w sosie z orzeszków ziemnych i leczniczego wywaru z sokiem sangre de drago. Powstrzymuje się przed skosztowaniem pieczonej na rożnie morskiej świnki, tutejszej specjalności. Zwiedzamy położoną pod wulkanem Cotopaxi plantację róż, eksportowanych na cały świat, której właścicielem jest mieszkający od lat w Ekwadorze Polak z Krakowa. Na koniec gościmy w zabytkowej hacjendzie La Cinega, w której Robert Makłowicz gotuje locro de papa - miejscową wykwintną kartoflankę.

  • 03.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 13 Austria "Dolina Gastein" (52)
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    W swojej kolejnej podróży, tym razem po Austrii podróżnik zawitał w dolinie Gastein.
    Słynąca w średniowieczu z wydobycia drogocennych kruszców dolina w Wysokich Taurach dziś znana jest przede wszystkim ze swoich walorów uzdrowiskowych i jako centrum sportów zimowych. W leczniczych wodach Gasteinertal, które badał słynny doktor Paracelsus, austriaccy monarchowie zażywali kąpieli już w XV wieku, a w dziewiętnastym stuleciu Bad Gastein zmieniło się w elegancki kurort, chętnie odwiedzany przez koronowane głowy i światową śmietankę towarzyską. Przy miejskiej promenadzie krakowski znawca kuchni przyrządza Kaiser Schnitzel z kluskami i sosem według historycznego przepisu. Podążając śladami cesarza, w stylowej kawiarni hotelowej kosztuje trzech rodzajów klasycznych strudli.

  • 03.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 13 Austria "Schladming
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    Styryjskie Schladming jest narciarską stolicą tego austriackiego landu i gospodarzem prestiżowych zawodów alpejskiego Pucharu Świata FIS. Oferuje też wiele ciekawych sposobów spędzania czasu wolnego od nart. Wśród miejscowych lokali można odwiedzić gospodę byłego trenera austriackiej kadry alpejskiej, w której bywa jego przyjaciel, Arnold Schwarzenegger czy restaurację z mini - browarem w centrum miasteczka, oferującą solidne dania styryjskiej kuchni. W górach ponad miastem krytyk kulinarny spod Wawelu gotuje arcyalpejskie kluseczki serowe w asyście miejscowego górala, zwiedza znaną w okolicy gorzelnię, produkującą m. in. destylat z siana, oraz podgląda pracę w fabryce słynnej tkaniny loden, wytwarzanej z owczej wełny.

  • 04.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 13 Austria "Schladming
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    Styryjskie Schladming jest narciarską stolicą tego austriackiego landu i gospodarzem prestiżowych zawodów alpejskiego Pucharu Świata FIS. Oferuje też wiele ciekawych sposobów spędzania czasu wolnego od nart. Wśród miejscowych lokali można odwiedzić gospodę byłego trenera austriackiej kadry alpejskiej, w której bywa jego przyjaciel, Arnold Schwarzenegger czy restaurację z mini - browarem w centrum miasteczka, oferującą solidne dania styryjskiej kuchni. W górach ponad miastem krytyk kulinarny spod Wawelu gotuje arcyalpejskie kluseczki serowe w asyście miejscowego górala, zwiedza znaną w okolicy gorzelnię, produkującą m. in. destylat z siana, oraz podgląda pracę w fabryce słynnej tkaniny loden, wytwarzanej z owczej wełny.

  • 04.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 14 (54) Irlandia Dublin
    Podróż po stolicy Irlandii rozpoczyna ...

    Podróż po stolicy Irlandii rozpoczyna się w najstarszym i najsłynniejszym dublińskim browarze, instytucji o wielkim znaczeniu dla miasta i całego kraju. Po wizycie w pięknym muzeum browarnictwa, oglądamy w akcji szefa zakładowej kuchni, który przygotowuje małże w sosie śmietanowym w piwie typu stout. Kolejne etapy podróży to modna, artystyczna dzielnica Temple Bar z klasycznymi pubami i targiem spożywczym, okazały uniwersytet Trinity College, katedra św. Patryka, Phoenix Park oraz wybrane miejsca akcji powieści Ulisses Jamesa Joyce’a, również te kulinarne, których szlakiem co roku podążają tysiące wielbicieli dzieła, przybywający do Dublina w dniu 16 czerwca i świętujący Bloomsday - dzień z życia Leopolda Blooma, bohatera słynnej książki.

  • 05.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 14 (54) Irlandia Dublin
    Podróż po stolicy Irlandii rozpoczyna ...

    Podróż po stolicy Irlandii rozpoczyna się w najstarszym i najsłynniejszym dublińskim browarze, instytucji o wielkim znaczeniu dla miasta i całego kraju. Po wizycie w pięknym muzeum browarnictwa, oglądamy w akcji szefa zakładowej kuchni, który przygotowuje małże w sosie śmietanowym w piwie typu stout. Kolejne etapy podróży to modna, artystyczna dzielnica Temple Bar z klasycznymi pubami i targiem spożywczym, okazały uniwersytet Trinity College, katedra św. Patryka, Phoenix Park oraz wybrane miejsca akcji powieści Ulisses Jamesa Joyce’a, również te kulinarne, których szlakiem co roku podążają tysiące wielbicieli dzieła, przybywający do Dublina w dniu 16 czerwca i świętujący Bloomsday - dzień z życia Leopolda Blooma, bohatera słynnej książki.

  • 05.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 14 (55) Irlandia Wokół Dublina
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    Traktując Dublin jako bazę wypadową do podmiejskich wycieczek, Robert Makłowicz rozpoczyna kolejny odcinek daniem wielkanocnym z jagnięciny w georgiańskim Castle Hotel. Odwiedza gmach Poczty Głównej przy O’Connell Street w centrum miasta, ruchliwy deptak Grafton St. i dawną destylarnię whiskey w dzielnicy Smithfield Village, po czym udaje się za miasto. Ogląda domy znanych irlandzkich muzyków nad piękną zatoką w podmiejskim Killiney oraz port promowy i przystań jachtową w Dun Laoghaire na południowych obrzeżach stolicy. Przygląda się produkcji serów w hrabstwie Wicklow, a w Killcullen rozmawia z rzeźnikiem zdobywcą prestiżowych nagród w konkursach branży masarskiej.
    W menu odcinka m. in. irlandzkie kiełbaski w sosie z piwa Guinness z ziemniaczano - kapuścianym puree colcannon.

  • 06.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 14 (55) Irlandia Wokół Dublina
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    Traktując Dublin jako bazę wypadową do podmiejskich wycieczek, Robert Makłowicz rozpoczyna kolejny odcinek daniem wielkanocnym z jagnięciny w georgiańskim Castle Hotel. Odwiedza gmach Poczty Głównej przy O’Connell Street w centrum miasta, ruchliwy deptak Grafton St. i dawną destylarnię whiskey w dzielnicy Smithfield Village, po czym udaje się za miasto. Ogląda domy znanych irlandzkich muzyków nad piękną zatoką w podmiejskim Killiney oraz port promowy i przystań jachtową w Dun Laoghaire na południowych obrzeżach stolicy. Przygląda się produkcji serów w hrabstwie Wicklow, a w Killcullen rozmawia z rzeźnikiem zdobywcą prestiżowych nagród w konkursach branży masarskiej.
    W menu odcinka m. in. irlandzkie kiełbaski w sosie z piwa Guinness z ziemniaczano - kapuścianym puree colcannon.

  • 06.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 14 (56) Irlandia Galway
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    Zachodnie wybrzeże Irlandii to atlantycki kres Europy; duży wpływ na jego klimat ma ciepły Prąd Zatokowy. W tych warunkach, wody okolic Galway dostarczają wybornych ostryg, z których miasto słynie w świecie. Co roku we wrześniu organizuje się tu międzynarodowy festiwal tych osiadłych małży, na który zjeżdżają tysiące smakoszy z Europy i Ameryki. Krytyk kulinarny z Krakowa oddaje się degustacji doskonałych 5 - letnich ostryg w restauracji prowadzonej od pokoleń przez znawców tematu. Okolica oferuje atrakcje tak różne jak megalityczny dolmen z Burren czy wędzarnia dzikich łososi w Lisdoonvarna. Wśród kulinariów tej podróży znalazły również się kotleciki rybne z ziemniakami (fish cakes), ryba z domowymi frytkami (fish & chips), tradycyjny chleb sodowy z rodzinnej piekarni w Galway i zupa rybna na śmietanie (fish chowder).

  • 07.02.2025 07:00- TVP Polonia Islandia "Rejkiavik"
    W kolejną kulinarną podróż Robert ...

    W kolejną kulinarną podróż Robert Makłowicz wybrał się na Islandię, zwaną też Wyspą Lodu. Wyprawa rozpoczyna się w stolicy kraju, Rejkiawiku. Miasto jest najstarszą osadą na wyspie - założoną przez wikingów już w IX wieku. Po islandzku Rejkiawik to dymiąca zatoka - od znajdujacych się na wyspie gejzerów i gorących źrodeł. Warunki życia na Islandii w tamtych czasach ilustruje ekspozycja w muzeum o kalendarzowej nazwie 871 +/ - 2. Jak niełatwe było tu życie niech świadczy to, że Rejkiawik jest najdalej na północ wysuniętą stolicą świata. W niezbyt rozległym centrum miasta na uwagę smakoszy z pewnością zasługuje niepozorna budka z hot - dogami, uważanymi przez wielu za najlepsze w tej części świata. Więcej atrakcji kulinarnych obiecuje rejkiawicki port. Są to przede wszystkim dania rybne: sushi, zupa z homara, szaszłyki z ryb i wieloryba. W porcie można też zwiedzić autentyczny okręt islandzkiej straży przybrzeżnej, który brał udział w tzw. wojnach dorszowych.

  • 07.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 14 (56) Irlandia Galway
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    Zachodnie wybrzeże Irlandii to atlantycki kres Europy; duży wpływ na jego klimat ma ciepły Prąd Zatokowy. W tych warunkach, wody okolic Galway dostarczają wybornych ostryg, z których miasto słynie w świecie. Co roku we wrześniu organizuje się tu międzynarodowy festiwal tych osiadłych małży, na który zjeżdżają tysiące smakoszy z Europy i Ameryki. Krytyk kulinarny z Krakowa oddaje się degustacji doskonałych 5 - letnich ostryg w restauracji prowadzonej od pokoleń przez znawców tematu. Okolica oferuje atrakcje tak różne jak megalityczny dolmen z Burren czy wędzarnia dzikich łososi w Lisdoonvarna. Wśród kulinariów tej podróży znalazły również się kotleciki rybne z ziemniakami (fish cakes), ryba z domowymi frytkami (fish & chips), tradycyjny chleb sodowy z rodzinnej piekarni w Galway i zupa rybna na śmietanie (fish chowder).

  • 07.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 14 (57) Irlandia Cork
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    Wizytę w Cork, na południu Irlandii, polski znawca smaków rozpoczyna na wieży górującego nad miastem kościoła św. Anny, a pierwszym przystankiem kulinarnym podróży jest ogromne śniadanie w małym pensjonacie typu bed & breakfast, wielokrotnie nagradzanym za tę drugą część oferty.
    Trasa podróży prowadzi przez zabytkowy targ English Market, restaurację na antresoli hali targowej, w której warto skosztować tradycyjnej potrawki Irish stew, następnie przez dawne miejskie więzienie i XVIII - wieczną Giełdę Masła.
    Nad rzeką Shannon w Limerick dobrze jest wyrecytować limeryk, na zamku w Blarney pocałować legendarny kamień elokwencji, by natychmiast posiąść niezwykły dar wymowy, a w porcie Cobh, z którego przed głodem uciekały za ocean miliony Irlandczyków, odwiedzić Muzeum Dziedzictwa Emigracji.

  • 08.02.2025 07:20- TVP Kobieta Podróż 41 Malezja (154) Nowoczesne KL
    Robert Makłowicz podróżuje po Malezji. ...

    Robert Makłowicz podróżuje po Malezji. Kraj ten to nie tylko Półwysep Malajski, ale i część wyspy Borneo. W tym odcinku Robert zwiedza wyspę Penang zamieszkaną przez Malajów, Chińczyków, Hindusów i Tajów. Turystyczną wizytówką wyspy jest buddyjska świątynia Kek Lok Si, jedna z największych i najpiękniejszych w Malezji. Wieloplanowa bajkowa architektura świątyni jest typowa dla tego regionu. Ogromna budowla z białą wieżą i złotą kopułą harmonijnie łączy w sobie trzy style: chiński, tajski i birmański. W Batu Ferringhi Robert odwiedza miejscową szkołę gotowania, gdzie można nauczyć się kuchni z wyspy Penang. Szkołę otaczają połacie upraw rośli, zarówno leczniczych, jak i przyprawowych. Istny ogród wonności i smaków. Chinka, pani Pearly Kee przygotuje miejscową zupę asaam laksa. Zanim przystąpi do gotowania, opowie o walorach medycznych tutejszych przypraw: galangalu, kurkumy, tamaryndy i chilli. Po wizycie w szkole gotowania Robert odwiedza tajską restaurację - Khuntai Restaurant. Jej wnętrze urządzone jest w stylu wielkiego szałasu pod trzcinowym dachem. Duży stół po środku zastawiony jest wieloma daniami. Jednym z dań jest słynna zupa tom yum. Danie programu, curry rybne, Robert ugotuje na rajskiej plaży, pod palmami. Potem wprost z plaży powędruje w góry. Wnętrze wyspy Penang jest górzyste, porasta je dżungla. Są tam również uprawy. Jedna z plantacji nazywa się Tropical Fruit Garden, rosną tu ananasy, maracuja, kaunda, indyjskie jabłka wodne, indyjskie czereśnie - bardzo kwaśne - nienadające się do jedzenia na surowo. Ananas, odmiana z Bali, ma silne właściwości przeciwzapalne, pomaga też spalać tłuszcz. Dlatego Chińczycy często podają ananasa z tłustą wieprzowiną. W tropikalnym ogrodzie pod pergolą odbywa się degustacja soków i owoców. Na czterech talerzach leżą egzotyczne owoce, podano także sok z pianką. Robert komentuje i degustuje: "Dietetycy twierdzą, że owoce jedzone na deser po obiedzie sprzyjają rozwijaniu się w żołądku fantazyjnych procesów gnilnych. Ja nie popełnię tego błędu, dla mnie te owoce to posiłek sam w sobie".

  • 09.02.2025 10:35- TVP Polonia Islandia "Rejkiavik"
    W kolejną kulinarną podróż Robert ...

    W kolejną kulinarną podróż Robert Makłowicz wybrał się na Islandię, zwaną też Wyspą Lodu. Wyprawa rozpoczyna się w stolicy kraju, Rejkiawiku. Miasto jest najstarszą osadą na wyspie - założoną przez wikingów już w IX wieku. Po islandzku Rejkiawik to dymiąca zatoka - od znajdujacych się na wyspie gejzerów i gorących źrodeł. Warunki życia na Islandii w tamtych czasach ilustruje ekspozycja w muzeum o kalendarzowej nazwie 871 +/ - 2. Jak niełatwe było tu życie niech świadczy to, że Rejkiawik jest najdalej na północ wysuniętą stolicą świata. W niezbyt rozległym centrum miasta na uwagę smakoszy z pewnością zasługuje niepozorna budka z hot - dogami, uważanymi przez wielu za najlepsze w tej części świata. Więcej atrakcji kulinarnych obiecuje rejkiawicki port. Są to przede wszystkim dania rybne: sushi, zupa z homara, szaszłyki z ryb i wieloryba. W porcie można też zwiedzić autentyczny okręt islandzkiej straży przybrzeżnej, który brał udział w tzw. wojnach dorszowych.

  • 10.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 14 (57) Irlandia Cork
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    Wizytę w Cork, na południu Irlandii, polski znawca smaków rozpoczyna na wieży górującego nad miastem kościoła św. Anny, a pierwszym przystankiem kulinarnym podróży jest ogromne śniadanie w małym pensjonacie typu bed & breakfast, wielokrotnie nagradzanym za tę drugą część oferty.
    Trasa podróży prowadzi przez zabytkowy targ English Market, restaurację na antresoli hali targowej, w której warto skosztować tradycyjnej potrawki Irish stew, następnie przez dawne miejskie więzienie i XVIII - wieczną Giełdę Masła.
    Nad rzeką Shannon w Limerick dobrze jest wyrecytować limeryk, na zamku w Blarney pocałować legendarny kamień elokwencji, by natychmiast posiąść niezwykły dar wymowy, a w porcie Cobh, z którego przed głodem uciekały za ocean miliony Irlandczyków, odwiedzić Muzeum Dziedzictwa Emigracji.

  • 10.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 15 (58) Tunezja "Wiekowy Sahel"
    Sahel to wschodnia kraina Tunezji, ...


    Sahel to wschodnia kraina Tunezji, której arabska nazwa oznacza dosłownie wybrzeże. Ale uroki Sahelu
    nie kończą się na słonecznych plażach. Wiele z najpiękniejszych miejsc regionu jest ukrytych w głębi lądu.
    W Kairouan znajduje się pochodzący z VII w. Wielki Meczet Sidi Ukby. To najstarszy meczet w północnej
    Afryce i jedno z najświętszych - po Mekce, Medynie i wzgórzu świątynnym w Jerozolimie - miejsc Islamu.
    Na środku dziedzińca Wielkiego Meczetu zwraca uwagę ujęcie wody deszczowej. Po co tutaj woda? - Modlitwa
    w meczecie wymaga rytualnego oczyszczenia - ablucji.
    Kulinarna ekipa Roberta Makłowicza odwiedzi typowy zamożny dom mieszczański, otwarty dla publiczności,
    gdzie odbędzie się degustacja miejscowego deseru - makhroudu. Są to nadziewane daktylami bardzo słodkie
    placuszki z grysiku, smażone w głębokim oleju. Do tego podano słodzoną herbatkę z miętą.
    Na dachu arabskiego domu posilony słodkim deserem Robert Makłowicz przygotuje ojja au merguez, rodzaj
    omletu ze słynnymi baranimi kiełbaskami. Arabskie dachy są płaskie, więc można na nich spędzać czas,
    zwłaszcza wieczorem, kiedy jest chłodniej.
    Piaszczysta ziemia i mało deszczów to idealne warunki do uprawy oliwek. Tradycje sięgają czasów rzymskich.
    Biznes na przemysłową skalę rozkręcili w XIX w. Francuzi, którzy tworzyli tu wielkie plantacje oliwek. Dziś Tunezja
    jest jednym z czołowych producentów oliwy na świecie.
    W El Djem znajduje się rzymski amfiteatr z II w. Doskonale zachowany, jest trzecim co do wielkości tego typu
    obiektem antycznego świata. Rozmach budowli pozwala sobie wyobrazić skalę zamożności posiadaczy ziemskich
    w czasach Imperium Romanum, którzy bogacili się na oliwkach właśnie.
    Ceterum censeo Carthaginem esse delendam: a poza tym uważam, że Kartaginę należy zniszczyć. Tymi słowami
    każdą swoją mowę w rzymskim senacie, niezależnie na jaki temat, kończył Katon Starszy. Jego ponura groźba spełniła
    się; Kartaginie nie pomógł nawet Hannibal nie został po niej kamień na kamieniu, a ziemię zaorano i posypano solą,
    żeby nic na niej nie wyrosło.
    Ale dzisiejsze ruiny to nie Kartagina fenicka, jak myślą czasem turyści, tylko rzymska, założona przez zwycięzców
    tuż obok. Po Rzymianach przyszli tu Wandalowie i Wizygoci, po nich Bizantyjczycy, tych znów wyparli Arabowie.
    Nie zajęli miasta, nie chcieli się tu osiedlać, ale zgromadzonego w nim cennego budulca np. marmurowych kolumn użyli
    do budowy swoich świątyń i miast. Dziś z rzymskiej Kartaginy zostały tylko nędzne resztki.
    W dawnych murach Kartaginy Robert Makłowicz gotuje jagnięcinę z daktylami. Być może królowa Dydona, Hazdrubal
    czy Scypion Afrykański również spożywali to antyczne danie.




  • 11.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 15 (58) Tunezja "Wiekowy Sahel"
    Sahel to wschodnia kraina Tunezji, ...


    Sahel to wschodnia kraina Tunezji, której arabska nazwa oznacza dosłownie wybrzeże. Ale uroki Sahelu
    nie kończą się na słonecznych plażach. Wiele z najpiękniejszych miejsc regionu jest ukrytych w głębi lądu.
    W Kairouan znajduje się pochodzący z VII w. Wielki Meczet Sidi Ukby. To najstarszy meczet w północnej
    Afryce i jedno z najświętszych - po Mekce, Medynie i wzgórzu świątynnym w Jerozolimie - miejsc Islamu.
    Na środku dziedzińca Wielkiego Meczetu zwraca uwagę ujęcie wody deszczowej. Po co tutaj woda? - Modlitwa
    w meczecie wymaga rytualnego oczyszczenia - ablucji.
    Kulinarna ekipa Roberta Makłowicza odwiedzi typowy zamożny dom mieszczański, otwarty dla publiczności,
    gdzie odbędzie się degustacja miejscowego deseru - makhroudu. Są to nadziewane daktylami bardzo słodkie
    placuszki z grysiku, smażone w głębokim oleju. Do tego podano słodzoną herbatkę z miętą.
    Na dachu arabskiego domu posilony słodkim deserem Robert Makłowicz przygotuje ojja au merguez, rodzaj
    omletu ze słynnymi baranimi kiełbaskami. Arabskie dachy są płaskie, więc można na nich spędzać czas,
    zwłaszcza wieczorem, kiedy jest chłodniej.
    Piaszczysta ziemia i mało deszczów to idealne warunki do uprawy oliwek. Tradycje sięgają czasów rzymskich.
    Biznes na przemysłową skalę rozkręcili w XIX w. Francuzi, którzy tworzyli tu wielkie plantacje oliwek. Dziś Tunezja
    jest jednym z czołowych producentów oliwy na świecie.
    W El Djem znajduje się rzymski amfiteatr z II w. Doskonale zachowany, jest trzecim co do wielkości tego typu
    obiektem antycznego świata. Rozmach budowli pozwala sobie wyobrazić skalę zamożności posiadaczy ziemskich
    w czasach Imperium Romanum, którzy bogacili się na oliwkach właśnie.
    Ceterum censeo Carthaginem esse delendam: a poza tym uważam, że Kartaginę należy zniszczyć. Tymi słowami
    każdą swoją mowę w rzymskim senacie, niezależnie na jaki temat, kończył Katon Starszy. Jego ponura groźba spełniła
    się; Kartaginie nie pomógł nawet Hannibal nie został po niej kamień na kamieniu, a ziemię zaorano i posypano solą,
    żeby nic na niej nie wyrosło.
    Ale dzisiejsze ruiny to nie Kartagina fenicka, jak myślą czasem turyści, tylko rzymska, założona przez zwycięzców
    tuż obok. Po Rzymianach przyszli tu Wandalowie i Wizygoci, po nich Bizantyjczycy, tych znów wyparli Arabowie.
    Nie zajęli miasta, nie chcieli się tu osiedlać, ale zgromadzonego w nim cennego budulca np. marmurowych kolumn użyli
    do budowy swoich świątyń i miast. Dziś z rzymskiej Kartaginy zostały tylko nędzne resztki.
    W dawnych murach Kartaginy Robert Makłowicz gotuje jagnięcinę z daktylami. Być może królowa Dydona, Hazdrubal
    czy Scypion Afrykański również spożywali to antyczne danie.




  • 11.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 15 (59) Tunezja "Tunis"
    W tym wydaniu programu kulinarna ...


    W tym wydaniu programu kulinarna ekipa Roberta Makłowicza zwiedza Tunis, stolicę Tunezji. Miasto leży
    kilkanaście kilometrów od dawnej Kartaginy. W starożytności była to fenicka osada handlowa. W początkach VIII wieku
    zbudowano tu meczet Zitouna. Wokół niego powstało całe miasto. Układ jego starej arabskiej części tzw. medyny jest
    modelowy. Mieszczą się tu najważniejsze budynki i oczywiście bazary. Stary Tunis został wpisany na listę dziedzictwa
    kultury UNESCO.
    Przed herbaciarnią w podcieniach starego miasta Robert w towarzystwie młodych mężczyzn pali sziszę. Ścisk
    i gwar, jakie panują w tej dzielnicy, nie odstraszają nikogo. Zgodnie z arabską zasadą strefy handlowe i rzemieślnicze są
    oddzielone od mieszkalnych. Tutaj się siedzi, omawia interesy, pali fajkę wodną i popija jedną herbatkę miętową za drugą.
    Po herbatce ekipa wyrusza na targ. Wizyta tutaj to dla mistrza kuchni przyjemność sama w sobie. Na początek stoiska
    rybne. Wielki strzępiel, makrele z ikrą, kalmary, ośmiornice i płaszczki - usmażone z odrobiną soli smakują najlepiej, zaś
    do barweny pasuje wyrazisty sos. Na targowej uliczce starej medyny, wśród miejscowych handlarzy, Robert gotuje krewetki
    w sosie pomidorowym.
    Kiedy spacerując po medynie, skierujemy się na wschód, dojdziemy do końca 1300 - letniego Tunisu. To koniec
    symboliczny: brama wzniesiona przez Francuzów zwana jest Bramą Francji. Za nią rozciąga się już Nowe Miasto, czyli
    Ville Nouvelle. Zbudowane na osuszonych brzegach Jeziora Tuniskiego ma zupełnie inny układ ulic. Zachwyca miłośników
    dwóch stylów: art deco i funkcjonalizmu. To tutaj toczy się dziś prawdziwe życie stolicy.
    Wokół Tunisu rozciągają się winnice. Tradycje winiarstwa sięgają czasów fenickich. Dziś też produkuje się tu wino.
    Region znany jest z jedynego w Tunezji wina musującego, produkowanego metodą szampańską. W winnicy Cave de la
    Fontanie odbędzie się degustacja trzech rodzajów wina: szampańskeigo, czerwonego i słodkiego muskatu.
    W Dar Bel Haj tradycyjnej restauracji w dawnym bogatym domu mieszczańskim Robert Makowicz przygotuje
    tunezyjską specjalność: kuskus rybny.
    Sam Tunis nie leży nad morzem, ale podmiejską kolejką TMG można w 10 minut dojechać nad zatokę,
    a tam istny cud: miasteczko Sidi Bou Said. W pałacu, którego najsłynniejszym mieszkańcem był baron Rudolf d’Erlanger,
    jest obecnie muzeum. Nasza ekipa natrafiła akurat na wystawę poświeconą Fryderykowi Chopinowi. W 1915 roku baron
    d'Erlanger przeforsował uchwalenie prawa o ochronie miejscowej historycznej zabudowy. Najczęściej odwiedzanym
    miejscem w miasteczku jest Cafe des Nattes, gdzie spotykała artystyczna awangarda lat 20. XX wieku. Bywali tu
    malarze: Henri Matisse, Paul Klee, Wasilij Kandinski oraz pisarze: Gustaw Flaubert, Andre Gide i Franois - Ren
    Chateabriaund.
    Gdy zapada noc, ekipa wraca do Tunisu. W mieście palą się latarnie, ludzie spędzają czas w ogródkach
    kawiarnianych.


  • 12.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 15 (59) Tunezja "Tunis"
    W tym wydaniu programu kulinarna ...


    W tym wydaniu programu kulinarna ekipa Roberta Makłowicza zwiedza Tunis, stolicę Tunezji. Miasto leży
    kilkanaście kilometrów od dawnej Kartaginy. W starożytności była to fenicka osada handlowa. W początkach VIII wieku
    zbudowano tu meczet Zitouna. Wokół niego powstało całe miasto. Układ jego starej arabskiej części tzw. medyny jest
    modelowy. Mieszczą się tu najważniejsze budynki i oczywiście bazary. Stary Tunis został wpisany na listę dziedzictwa
    kultury UNESCO.
    Przed herbaciarnią w podcieniach starego miasta Robert w towarzystwie młodych mężczyzn pali sziszę. Ścisk
    i gwar, jakie panują w tej dzielnicy, nie odstraszają nikogo. Zgodnie z arabską zasadą strefy handlowe i rzemieślnicze są
    oddzielone od mieszkalnych. Tutaj się siedzi, omawia interesy, pali fajkę wodną i popija jedną herbatkę miętową za drugą.
    Po herbatce ekipa wyrusza na targ. Wizyta tutaj to dla mistrza kuchni przyjemność sama w sobie. Na początek stoiska
    rybne. Wielki strzępiel, makrele z ikrą, kalmary, ośmiornice i płaszczki - usmażone z odrobiną soli smakują najlepiej, zaś
    do barweny pasuje wyrazisty sos. Na targowej uliczce starej medyny, wśród miejscowych handlarzy, Robert gotuje krewetki
    w sosie pomidorowym.
    Kiedy spacerując po medynie, skierujemy się na wschód, dojdziemy do końca 1300 - letniego Tunisu. To koniec
    symboliczny: brama wzniesiona przez Francuzów zwana jest Bramą Francji. Za nią rozciąga się już Nowe Miasto, czyli
    Ville Nouvelle. Zbudowane na osuszonych brzegach Jeziora Tuniskiego ma zupełnie inny układ ulic. Zachwyca miłośników
    dwóch stylów: art deco i funkcjonalizmu. To tutaj toczy się dziś prawdziwe życie stolicy.
    Wokół Tunisu rozciągają się winnice. Tradycje winiarstwa sięgają czasów fenickich. Dziś też produkuje się tu wino.
    Region znany jest z jedynego w Tunezji wina musującego, produkowanego metodą szampańską. W winnicy Cave de la
    Fontanie odbędzie się degustacja trzech rodzajów wina: szampańskeigo, czerwonego i słodkiego muskatu.
    W Dar Bel Haj tradycyjnej restauracji w dawnym bogatym domu mieszczańskim Robert Makowicz przygotuje
    tunezyjską specjalność: kuskus rybny.
    Sam Tunis nie leży nad morzem, ale podmiejską kolejką TMG można w 10 minut dojechać nad zatokę,
    a tam istny cud: miasteczko Sidi Bou Said. W pałacu, którego najsłynniejszym mieszkańcem był baron Rudolf d’Erlanger,
    jest obecnie muzeum. Nasza ekipa natrafiła akurat na wystawę poświeconą Fryderykowi Chopinowi. W 1915 roku baron
    d'Erlanger przeforsował uchwalenie prawa o ochronie miejscowej historycznej zabudowy. Najczęściej odwiedzanym
    miejscem w miasteczku jest Cafe des Nattes, gdzie spotykała artystyczna awangarda lat 20. XX wieku. Bywali tu
    malarze: Henri Matisse, Paul Klee, Wasilij Kandinski oraz pisarze: Gustaw Flaubert, Andre Gide i Franois - Ren
    Chateabriaund.
    Gdy zapada noc, ekipa wraca do Tunisu. W mieście palą się latarnie, ludzie spędzają czas w ogródkach
    kawiarnianych.


  • 12.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 15 (60) Tunezja "Północ"
    Bizerta na północy Tunezji - ...


    Bizerta na północy Tunezji - najsłynniejszy port południowego wybrzeża Morza Śródziemnego. Ten północny skrawek
    Tunisu jest przykładem tego, że coś może być południowe i północne zarazem. Założony prawie 3 tysiące lat temu port
    szybko stał się kosmopolitycznym miastem. Kogóż tu nie było! Fenicjanie, Rzymianie, Bizantyjczycy, Arabowie, Hiszpanie
    i Turcy, wreszcie Francuzi. Dziś to niepodległa Tunezja, ale klimat kosmopolityczny pozostał. Mówi się, że to najbardziej
    europejskie miasto w tej części Afryki.
    Kiedy pod koniec XIX w. Francuzi ustanowili tu swój protektorat, założyli koło Bizerty bazę marynarki wojennej.
    Nie chcieli jej opuścić nawet, kiedy w roku 1956 Tunezja stała się niepodległym państwem. Doszło do regularnej bitwy,
    w której zginęło ok. 1000 Tunezyjczyków. Ostatecznie, Bizerta i baza morska stały się terytorium tunezyjskim dopiero
    w roku 1963.
    Herbaciarnia - kawiarnia na placu przy twierdzy. Kelner podaje herbatkę. Przy stolikach sami mężczyźni. Nie dlatego,
    że kobietom nie wolno tu przychodzić. Pod tym względem, na tle innych krajów arabskich, Tunezja jest bardzo liberalna.
    A panie w tym czasie gotują kolację.
    Winnica koło Nabeul. Robert Makłowicz buszuje wśród krzewów winnych. Tunezja jest krajem arabskim, ale
    tolerancyjnym, więc alkohol piją, a nawet sami produkują. Wina tunezyjskie są chętnie kupowane na świecie.
    Winnica Domain Atlas została założona w latach 40 - tych przez Włocha, dziś jest w rękach Austriaków. Można tu
    przyjechać i skosztować tutejszego wina wprost z beczki. W altanie odbywa się degustacja miejscowego wina.
    W knajpce na starym mieście Robert Makłowicz zamawia zestaw tradycyjnych szybkich dań miejscowej kuchni:
    brik maison, merguez frites i fruits de saison. Objaśnia składniki i degustuje. Kolejny etap podróży to Nabeul - główny
    ośrodek tunezyjskiego regionu Cap Bon. Ekipa odwiedza targ w medynie, czyli najstarszej dzielnicy miasta. Jedyny dzień
    bez handlu to piątek po południu. Poza tym, zawsze jest tu ścisk i gwar. Można tutaj dostać wyroby ceramiczne, ale na
    całym bazarze królują cytrusy. Szklanka świeżego soku kosztuje 1 dinara, czyli ok. 2 złotych. Starożytnym poprzednikiem arabskiego Nabeul było NEAPOLIS (po grecku nowe miasto). Niewiele po nim zostało, ale to miejsce jest bardzo ważne
    dla historii sztuki kulinarnej. W starożytności była tu bowiem rzymska wytwórnia sosu garum. Zostały po niej ruiny.
    Garum to opisywany przez Apicjusza sos ze sfermentowanych ryb i rybich wnętrzności.
    Jeden z najsłynniejszych tunezyjskich szefów kuchni Rafik Tlatli zaprosił Roberta Makłowicza do swojej restauracji,
    gdzie najpierw odbyła się profesjonalna degustacja tunezyjskiej oliwy. Potem w restauracyjnej kuchni obaj panowie wspólnie przygotowali krewetki w gargoulette. Gargoulette to rodzaj amfory, do której wrzuca się wszystkie składniki i zapieka
    w piecu.
    Na zakończenie programu ekipa odwiedzi targi rolnicze, gdzie przyjrzy się, jak Berberyjki w tradycyjnych strojach pieką pradawną metodą chleb.
    Wiekopomne dzieło filmowe "Andżelika wśród piratów" opowiadało o muzułmańskich piratach z tych wybrzeży, którzy
    w dawnych wiekach porywali chrześcijan na lądzie i morzu, żeby sprzedać ich w niewolę lub na galery. W obawie przed
    tymi rozbójnikami miasto odsunęło się o 2 km od plaży. Dziś morskich rozbójników już nie ma, więc miasto powoli
    zwraca się znów w stronę morza.




  • 13.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 15 (60) Tunezja "Północ"
    Bizerta na północy Tunezji - ...


    Bizerta na północy Tunezji - najsłynniejszy port południowego wybrzeża Morza Śródziemnego. Ten północny skrawek
    Tunisu jest przykładem tego, że coś może być południowe i północne zarazem. Założony prawie 3 tysiące lat temu port
    szybko stał się kosmopolitycznym miastem. Kogóż tu nie było! Fenicjanie, Rzymianie, Bizantyjczycy, Arabowie, Hiszpanie
    i Turcy, wreszcie Francuzi. Dziś to niepodległa Tunezja, ale klimat kosmopolityczny pozostał. Mówi się, że to najbardziej
    europejskie miasto w tej części Afryki.
    Kiedy pod koniec XIX w. Francuzi ustanowili tu swój protektorat, założyli koło Bizerty bazę marynarki wojennej.
    Nie chcieli jej opuścić nawet, kiedy w roku 1956 Tunezja stała się niepodległym państwem. Doszło do regularnej bitwy,
    w której zginęło ok. 1000 Tunezyjczyków. Ostatecznie, Bizerta i baza morska stały się terytorium tunezyjskim dopiero
    w roku 1963.
    Herbaciarnia - kawiarnia na placu przy twierdzy. Kelner podaje herbatkę. Przy stolikach sami mężczyźni. Nie dlatego,
    że kobietom nie wolno tu przychodzić. Pod tym względem, na tle innych krajów arabskich, Tunezja jest bardzo liberalna.
    A panie w tym czasie gotują kolację.
    Winnica koło Nabeul. Robert Makłowicz buszuje wśród krzewów winnych. Tunezja jest krajem arabskim, ale
    tolerancyjnym, więc alkohol piją, a nawet sami produkują. Wina tunezyjskie są chętnie kupowane na świecie.
    Winnica Domain Atlas została założona w latach 40 - tych przez Włocha, dziś jest w rękach Austriaków. Można tu
    przyjechać i skosztować tutejszego wina wprost z beczki. W altanie odbywa się degustacja miejscowego wina.
    W knajpce na starym mieście Robert Makłowicz zamawia zestaw tradycyjnych szybkich dań miejscowej kuchni:
    brik maison, merguez frites i fruits de saison. Objaśnia składniki i degustuje. Kolejny etap podróży to Nabeul - główny
    ośrodek tunezyjskiego regionu Cap Bon. Ekipa odwiedza targ w medynie, czyli najstarszej dzielnicy miasta. Jedyny dzień
    bez handlu to piątek po południu. Poza tym, zawsze jest tu ścisk i gwar. Można tutaj dostać wyroby ceramiczne, ale na
    całym bazarze królują cytrusy. Szklanka świeżego soku kosztuje 1 dinara, czyli ok. 2 złotych. Starożytnym poprzednikiem arabskiego Nabeul było NEAPOLIS (po grecku nowe miasto). Niewiele po nim zostało, ale to miejsce jest bardzo ważne
    dla historii sztuki kulinarnej. W starożytności była tu bowiem rzymska wytwórnia sosu garum. Zostały po niej ruiny.
    Garum to opisywany przez Apicjusza sos ze sfermentowanych ryb i rybich wnętrzności.
    Jeden z najsłynniejszych tunezyjskich szefów kuchni Rafik Tlatli zaprosił Roberta Makłowicza do swojej restauracji,
    gdzie najpierw odbyła się profesjonalna degustacja tunezyjskiej oliwy. Potem w restauracyjnej kuchni obaj panowie wspólnie przygotowali krewetki w gargoulette. Gargoulette to rodzaj amfory, do której wrzuca się wszystkie składniki i zapieka
    w piecu.
    Na zakończenie programu ekipa odwiedzi targi rolnicze, gdzie przyjrzy się, jak Berberyjki w tradycyjnych strojach pieką pradawną metodą chleb.
    Wiekopomne dzieło filmowe "Andżelika wśród piratów" opowiadało o muzułmańskich piratach z tych wybrzeży, którzy
    w dawnych wiekach porywali chrześcijan na lądzie i morzu, żeby sprzedać ich w niewolę lub na galery. W obawie przed
    tymi rozbójnikami miasto odsunęło się o 2 km od plaży. Dziś morskich rozbójników już nie ma, więc miasto powoli
    zwraca się znów w stronę morza.




  • 13.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 16 (61) Estonia Wschód
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    W następnych odcinkach przemierzymy zieloną Estonię.
    Ruiny zamku górującego nad miastem Rakvere, odległym o 200 km od Sankt Petersburga, są świadectwem obecności na tej dalekiej północy wojsk polsko - litewskich, które w dawnych wiekach toczyły tam wojny z Rosją i Szwecją, jednocześnie broniąc naszych południowych kresów blisko Morza Czarnego. Część wschodniej granicy Estonii stanowi Jezioro Pejpus, które również zapisało się w historii jako miejsce wielkiej bitwy, przedstawionej w filmie Aleksander Newski S. Eisensteina. Dziś wielki Pejpus jest przede wszystkim źródłem dostaw słodkowodnych ryb na stoły całego regionu. Krytyk kulinarny z Polski ocenia smak zupy rybnej ucha i gotowanego leszcza u rosyjskich starowierców, a na głównym placu w Tartu sam przyrządza szczupaka na sposób estoński. Tartu, czyli Dorpat, to również słynny uniwersytet, na którym w XIX wieku kształciło się wielu wybitnych Polaków.

  • 14.02.2025 07:00- TVP Polonia Islandia "Wyspa gejzerów"
    Tym razem bawimy w Islandii. ...

    Tym razem bawimy w Islandii. Skąd wzięła się nazwa gejzer? Podróżnik z Krakowa wyjaśnia to już na wstępie programu, w dodatku na żywym przykładzie. Zaraz potem gotuje w gejzerze jaja na twardo, które zjada z chlebem pieczonym w gorącej ziemi. Niezwykła przyroda Islandii ma również w ofercie olśniewające pejzaże, wulkany i wodospady. W takich okolicznościach rodzi się na polowej kuchence jagnięcina curry, danie tylko z pozoru niezbyt skandynawskie. Inną propozycją kulinarną w tym odcinku jest ryba łupacz, wielki przysmak północnego Atlantyku, w Polsce nadal mało znany. Czego jeszcze nie może zabraknąć na wyspie gejzerów? Oczywiście geotermalnych źródeł i gorącej kąpieli na koszt matki natury.

  • 14.02.2025 10:05- TVP Rozrywka Podróż 16 (61) Estonia Wschód
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    W następnych odcinkach przemierzymy zieloną Estonię.
    Ruiny zamku górującego nad miastem Rakvere, odległym o 200 km od Sankt Petersburga, są świadectwem obecności na tej dalekiej północy wojsk polsko - litewskich, które w dawnych wiekach toczyły tam wojny z Rosją i Szwecją, jednocześnie broniąc naszych południowych kresów blisko Morza Czarnego. Część wschodniej granicy Estonii stanowi Jezioro Pejpus, które również zapisało się w historii jako miejsce wielkiej bitwy, przedstawionej w filmie Aleksander Newski S. Eisensteina. Dziś wielki Pejpus jest przede wszystkim źródłem dostaw słodkowodnych ryb na stoły całego regionu. Krytyk kulinarny z Polski ocenia smak zupy rybnej ucha i gotowanego leszcza u rosyjskich starowierców, a na głównym placu w Tartu sam przyrządza szczupaka na sposób estoński. Tartu, czyli Dorpat, to również słynny uniwersytet, na którym w XIX wieku kształciło się wielu wybitnych Polaków.

  • 14.02.2025 19:45- TVP Rozrywka Podróż 16 (62) Estonia Tallin
    Celem kulinarno - podróżniczego programu ...

    Celem kulinarno - podróżniczego programu Roberta Makłowicza, jest przekazanie praktycznej wiedzy, związanej z podróżami i odwiedzanymi miejscami.
    Wizytę w stolicy Estonii podróżnik z Krakowa rozpoczyna wśród zabytków architektury na wzgórzu Toompea, gdzie rosyjscy carowie pozostawili po sobie reprezentacyjne gmachy władzy, cerkwie i rezydencje. Ogląda również dolne Stare Miasto, jego mury obronne i baszty, a z ambasadorem RP w Tallinnie spaceruje głównym deptakiem starówki, rozmawiając o estońskiej kuchni. Na Placu Ratuszowym przyrządza danie ze śledzi i ziemniaków, według dawnego przepisu z czasów hanzeatyckich. W Estońskim Instytucie Kulinarnym bierze udział w pieczeniu tarty z porami i solonymi szprotkami, a w jednej ze staromiejskich restauracji raczy się daniami z czosnkiem, który jest specjalnością lokalu do tego stopnia, że podają tam nawet lody z czosnkiem. Na koniec wizyta w porcie, znanym w Polsce ze słynnej ucieczki internowanego tu we wrześniu 1939 r. okrętu podwodnego ORP Orzeł.

  • 15.02.2025 07:15- TVP Kobieta Podróż 41 Malezja (155) Na prowincji
    W tym odcinku Robert podróżuje ...

    W tym odcinku Robert podróżuje na północ Malezji, w góry Cameron Highlands. Słyną one z niższych niż gdzie indziej temperatur, upraw warzyw oraz malowniczych pól herbacianych. Skąd się tu wzięła herbata? W latach 20. XX wieku sprowadzili ją z Cejlonu (dzisiejszej Sri Lanki) Brytyjczycy, którzy nie mogli wytrzymać nawet dnia bez filiżanki tego napoju. Herbatą nasz podróżnik raczy się na tarasie herbaciarni z widokiem na herbaciane pola. Do herbaty podawanej tu na modłę angielską, a więc z mlekiem, serwowane są biszkopty, ciastka sodowe, babeczki kokosowe, sernik i ciasto marchewkowo - bananowe. Po degustacji Robert udaje się na pola herbaciane i asystuje przy zbiorach herbacianych liści. Mężczyźni strzygą krzewy wielkimi nożycami, zebrane liście wrzucają do koszy, które niosą na plecach. Następnego dnia pan Paul Ng, wielki koneser herbaty, objaśnia Robertowi, na czym polega proces jej obróbki. Zebrane liście trzeba wysuszyć i sfermentować. Wtedy dopiero zamienią się w herbatę typu angielskiego. Wśród malowniczych pół herbacianych Robert przyrządza sałatkę z makaronem ryżowym. Przez długie lata okolice Cameron Highlands były oazą dla Brytyjczyków, którzy szukali tu ochłody i budowali swoje rezydencje. Dziś dużo jest tutaj turystów. Przyciąga ich nie tylko przyjemna temperatura. Również miejscowa kuchnia. Przed hotelowym kwietnikiem ustawiony jest wielki termometr, który wskazuje 18 stopni Celsjusza, pod nim przy stole dwaj szefowie szykują jagnięcinę według typowo europejskiego przepisu. Oryginalny jest natomiast deser, owoce durianu podane na surowo z alkoholem. Kolejny dzień zaczyna się od wyprawy na targ. Wypełnione owocami stragany po obu stronach wąskiej ulicy przyciągają kupujących. Miejscowi mówią, że świty są tutaj chłodne, ale dzięki takiemu klimatowi rosną tu owoce, jakich nie ma nigdzie indziej w Malezji, truskawki i krzyżówki słodkiej pomarańczy z kwaśną z limonką. W barze targowym Robert je śniadanie - talerz smażonego makaronu, zielone jabłko skrzyżowane z guavą, a do popicia herbata z mlekiem. Tak posilony wybiera się na pole. Prawie każda tutejsza dolina wykorzystywana jest do upraw. Robert schodzi po małych schodkach nad nawadnianym poletkiem, na którym rośnie szpinak wodny, zwany też kapustą bagienną. Świetna jarzyna, wystarczy ją wrzucić na wok. Nasyciwszy się wonią pól uprawnych, nasz podróżnik udaje się do chińskiej świątyni taoistycznej, którą zwiastują trójkątne flagi z chińskimi znakami. Budowla jest niewielka, wejście do niej oświetlają lampiony. Robert wchodzi do środka. Butów nie każą zdejmować. W środku jest ołtarz, przed nim dary dla bóstwa: ciasteczka, pomarańcze i jabłko. Na mieście zaś, na placu przed biurowcem, można podziwiać ceremonialny chiński taniec lwów. Czarny i złoty lew - każdy "napędzany" przez dwóch ludzi - wykonują taneczne figury. Ceremonia odbywa się z okazji otwarcia siedziby nowej firmy i ma jej zapewnić pomyślność. Jadąc dalej na północ, Robert dociera do stanu Perak, do miasta Ipoh, zwanego niegdyś miastem milionerów. Ich fortuny wyrosły na złożach cyny, którą wydobywano w dolinie rzeki. Zasoby cyny skończyły się w latach 70. XX wieku. Miasto zachowało swój kolonialny styl. Dworzec to wciąż ten sam biały budynek, a w pałacu gubernatora jest dziś siedziba władz miejskich. W starej części miasta Robert zwiedza dawne ulice magazynów handlowych. Na ścianach domów i w oknach wiszą maty z chińskimi znakami. W restauracji Tauge Ayam Lou Wong Robert degustuje miejscowe specjały: kurczaka po kantońsku z kiełkami sojowymi z gleby wapiennej, kurze łapki, zupę z kulkami rybnymi i płaski makaron ryżowy. W Ipoh Robert zwiedza świątynię buddyjską Gek Lok Tong. Świątynia wykuta jest w ogromnej wapiennej jaskini. Podziwiając wielopoziomowe formy skalne, stalaktyty i posągi Buddy, nasz podróżnik przyz

  • 16.02.2025 10:40- TVP Polonia Islandia "Wyspa gejzerów"
    Tym razem bawimy w Islandii. ...

    Tym razem bawimy w Islandii. Skąd wzięła się nazwa gejzer? Podróżnik z Krakowa wyjaśnia to już na wstępie programu, w dodatku na żywym przykładzie. Zaraz potem gotuje w gejzerze jaja na twardo, które zjada z chlebem pieczonym w gorącej ziemi. Niezwykła przyroda Islandii ma również w ofercie olśniewające pejzaże, wulkany i wodospady. W takich okolicznościach rodzi się na polowej kuchence jagnięcina curry, danie tylko z pozoru niezbyt skandynawskie. Inną propozycją kulinarną w tym odcinku jest ryba łupacz, wielki przysmak północnego Atlantyku, w Polsce nadal mało znany. Czego jeszcze nie może zabraknąć na wyspie gejzerów? Oczywiście geotermalnych źródeł i gorącej kąpieli na koszt matki natury.

stacja telewizyjna
typ programu
podkategoria program
pierwsza emisja
21.01 10:05