Trędowata

melodramat 1976

  • 26.03.2023 11:35- TVP Kultura
    Trzecia ekranizacja wydanej w 1908 ...


    Trzecia ekranizacja wydanej w 1908 r. powieści Heleny Mniszkówny (do 1939 r. książka była wznawiana przeszło 20 razy).
    Tytuł "Trędowata" stał się w powszechnej świadomości symbolem kiczu, hasłem wywołującym charakterystyczne reakcje
    - miażdżące opinie krytyków i aplauz tzw. szerokiej publiczności. Z takim przyjęciem spotkały się obie przedwojenne adaptacje
    filmowe - niema z 1920 r. , w reżyserii Edwarda Puchalskiego i Józefa Węgrzyna, z Jadwigą Smosarską i Bolesławem
    Mierzejewskim, oraz dźwiękowa z 1936 r. , w reżyserii Juliusza Gardana, z Elżbietą Barszczewską i Franciszkiem
    Brodniewiczem w rolach nieszczęśliwych kochanków.
    Po wojnie powieść Mniszkówny, długo niewydawana, staje się mitem, na czarnym rynku za odbitki maszynopisowe płacono
    horrendalne sumy. Gdy wreszcie książkę w 1973 r. wznowiono, zniknęła z księgarni błyskawicznie, a jej adaptacje sceniczne
    zaczęły ratować budżet teatrów, które zdecydowały się wprowadzić na afisz tytuł niezawodnie przyciągający masową
    publiczność. Wreszcie z fenomenem "Trędowatej" zmierzył się twórca "Potopu". Już w czasie realizacji Jerzy Hoffman
    podkreślał, że nie chce robić pastiszu ani parodii, tylko zwyczajny melodramat, film całkiem serio o nieszczęśliwej miłości.
    Wykreślił z tekstu wiele wątków ubocznych, zredukował do minimum egzotyczną otoczkę "z życia wyższych sfer".
    Zrealizował kulturalny film w stylu retro, z pięknymi zdjęciami Stanisława Lotha (wnętrza pałacu w Łańcucie, powozy, parki
    i ogrody, m.in. w Książu) i dobrą muzyką Wojciecha Kilara.
    W pierwszoplanowych rolach wystąpili Elżbieta Starostecka (piękna, wrażliwa Stefcia Rudecka), Leszek Teleszyński
    (zabójczo przystojny ordynat Waldemar Michorowski), Czesław Wołłejko (bardzo prawdziwy w roli starego ordynata),
    Jadwiga Barańska (trochę z przymrużeniem oka zagrana baronowa Elzonowska), Irena Malkiewicz (godna księżna
    Podhorecka; w "Trędowatej z 1936 r. debiutowała rolą Melanii).
    Ordynat Michorowski poznaje guwernantkę swej kuzynki Luci. Zakochuje się w pannie Stefanii Rudeckiej, zdobywa jej
    wzajemność. Ich miłość bulwersuje arystokratyczne środowisko. Szlachetnie urodzone damy i wykwintni panowie podczas
    balu jednoznacznie dają odczuć ubogiej dziewczynie, że wśród nich zawsze będzie trędowata, a jej małżeństwo z panem
    na Głębowiczach byłoby niewybaczalnym mezaliansem. Zrozpaczona Stefcia biegnie w strugach ulewnego deszczu
    przez park. Wkrótce spełni się to, co jej przeznaczone.

    Melodramat, 91 min, Polska 1976
    Reżyseria: Jerzy Hoffman
    Scenariusz: Stanisław Dygat
    Zdjęcia: Stanisław Loth
    Muzyka: Wojciech Kilar, Piotr Marczewski
    Aktorzy: Elżbieta Starostecka, Leszek Teleszyński, Anna Dymna, Mariusz Dmochowski, Czesław Wołłejko, Lucyna
    Brusikiewicz, Gabriela Kownacka, Piotr Fronczewski, Jadwiga Barańska, Zbigniew Józefowicz, Irena Malkiewicz,
    Józef Para i inni


  • 09.04.2023 02:40- TVP1
    Trzecia ekranizacja wydanej w 1908 ...


    Trzecia ekranizacja wydanej w 1908 r. powieści Heleny Mniszkówny (do 1939 r. książka była wznawiana przeszło 20 razy).
    Tytuł "Trędowata" stał się w powszechnej świadomości symbolem kiczu, hasłem wywołującym charakterystyczne reakcje
    - miażdżące opinie krytyków i aplauz tzw. szerokiej publiczności. Z takim przyjęciem spotkały się obie przedwojenne adaptacje
    filmowe - niema z 1920 r. , w reżyserii Edwarda Puchalskiego i Józefa Węgrzyna, z Jadwigą Smosarską i Bolesławem
    Mierzejewskim, oraz dźwiękowa z 1936 r. , w reżyserii Juliusza Gardana, z Elżbietą Barszczewską i Franciszkiem
    Brodniewiczem w rolach nieszczęśliwych kochanków.
    Po wojnie powieść Mniszkówny, długo niewydawana, staje się mitem, na czarnym rynku za odbitki maszynopisowe płacono
    horrendalne sumy. Gdy wreszcie książkę w 1973 r. wznowiono, zniknęła z księgarni błyskawicznie, a jej adaptacje sceniczne
    zaczęły ratować budżet teatrów, które zdecydowały się wprowadzić na afisz tytuł niezawodnie przyciągający masową
    publiczność. Wreszcie z fenomenem "Trędowatej" zmierzył się twórca "Potopu". Już w czasie realizacji Jerzy Hoffman
    podkreślał, że nie chce robić pastiszu ani parodii, tylko zwyczajny melodramat, film całkiem serio o nieszczęśliwej miłości.
    Wykreślił z tekstu wiele wątków ubocznych, zredukował do minimum egzotyczną otoczkę "z życia wyższych sfer".
    Zrealizował kulturalny film w stylu retro, z pięknymi zdjęciami Stanisława Lotha (wnętrza pałacu w Łańcucie, powozy, parki
    i ogrody, m.in. w Książu) i dobrą muzyką Wojciecha Kilara.
    W pierwszoplanowych rolach wystąpili Elżbieta Starostecka (piękna, wrażliwa Stefcia Rudecka), Leszek Teleszyński
    (zabójczo przystojny ordynat Waldemar Michorowski), Czesław Wołłejko (bardzo prawdziwy w roli starego ordynata),
    Jadwiga Barańska (trochę z przymrużeniem oka zagrana baronowa Elzonowska), Irena Malkiewicz (godna księżna
    Podhorecka; w "Trędowatej z 1936 r. debiutowała rolą Melanii).
    Ordynat Michorowski poznaje guwernantkę swej kuzynki Luci. Zakochuje się w pannie Stefanii Rudeckiej, zdobywa jej
    wzajemność. Ich miłość bulwersuje arystokratyczne środowisko. Szlachetnie urodzone damy i wykwintni panowie podczas
    balu jednoznacznie dają odczuć ubogiej dziewczynie, że wśród nich zawsze będzie trędowata, a jej małżeństwo z panem
    na Głębowiczach byłoby niewybaczalnym mezaliansem. Zrozpaczona Stefcia biegnie w strugach ulewnego deszczu
    przez park. Wkrótce spełni się to, co jej przeznaczone.

    Melodramat, 91 min, Polska 1976
    Reżyseria: Jerzy Hoffman
    Scenariusz: Stanisław Dygat
    Zdjęcia: Stanisław Loth
    Muzyka: Wojciech Kilar
    Aktorzy: Elżbieta Starostecka, Leszek Teleszyński, Anna Dymna, Mariusz Dmochowski, Czesław Wołłejko, Lucyna
    Brusikiewicz, Gabriela Kownacka, Piotr Fronczewski, Jadwiga Barańska, Zbigniew Józefowicz, Irena Malkiewicz,
    Józef Para i inni


  • 09.04.2023 14:15- TVP1
    Trzecia ekranizacja wydanej w 1908 ...


    Trzecia ekranizacja wydanej w 1908 r. powieści Heleny Mniszkówny (do 1939 r. książka była wznawiana przeszło 20 razy).
    Tytuł "Trędowata" stał się w powszechnej świadomości symbolem kiczu, hasłem wywołującym charakterystyczne reakcje
    - miażdżące opinie krytyków i aplauz tzw. szerokiej publiczności. Z takim przyjęciem spotkały się obie przedwojenne adaptacje
    filmowe - niema z 1920 r. , w reżyserii Edwarda Puchalskiego i Józefa Węgrzyna, z Jadwigą Smosarską i Bolesławem
    Mierzejewskim, oraz dźwiękowa z 1936 r. , w reżyserii Juliusza Gardana, z Elżbietą Barszczewską i Franciszkiem
    Brodniewiczem w rolach nieszczęśliwych kochanków.
    Po wojnie powieść Mniszkówny, długo niewydawana, staje się mitem, na czarnym rynku za odbitki maszynopisowe płacono
    horrendalne sumy. Gdy wreszcie książkę w 1973 r. wznowiono, zniknęła z księgarni błyskawicznie, a jej adaptacje sceniczne
    zaczęły ratować budżet teatrów, które zdecydowały się wprowadzić na afisz tytuł niezawodnie przyciągający masową
    publiczność. Wreszcie z fenomenem "Trędowatej" zmierzył się twórca "Potopu". Już w czasie realizacji Jerzy Hoffman
    podkreślał, że nie chce robić pastiszu ani parodii, tylko zwyczajny melodramat, film całkiem serio o nieszczęśliwej miłości.
    Wykreślił z tekstu wiele wątków ubocznych, zredukował do minimum egzotyczną otoczkę "z życia wyższych sfer".
    Zrealizował kulturalny film w stylu retro, z pięknymi zdjęciami Stanisława Lotha (wnętrza pałacu w Łańcucie, powozy, parki
    i ogrody, m.in. w Książu) i dobrą muzyką Wojciecha Kilara.
    W pierwszoplanowych rolach wystąpili Elżbieta Starostecka (piękna, wrażliwa Stefcia Rudecka), Leszek Teleszyński
    (zabójczo przystojny ordynat Waldemar Michorowski), Czesław Wołłejko (bardzo prawdziwy w roli starego ordynata),
    Jadwiga Barańska (trochę z przymrużeniem oka zagrana baronowa Elzonowska), Irena Malkiewicz (godna księżna
    Podhorecka; w "Trędowatej z 1936 r. debiutowała rolą Melanii).
    Ordynat Michorowski poznaje guwernantkę swej kuzynki Luci. Zakochuje się w pannie Stefanii Rudeckiej, zdobywa jej
    wzajemność. Ich miłość bulwersuje arystokratyczne środowisko. Szlachetnie urodzone damy i wykwintni panowie podczas
    balu jednoznacznie dają odczuć ubogiej dziewczynie, że wśród nich zawsze będzie trędowata, a jej małżeństwo z panem
    na Głębowiczach byłoby niewybaczalnym mezaliansem. Zrozpaczona Stefcia biegnie w strugach ulewnego deszczu
    przez park. Wkrótce spełni się to, co jej przeznaczone.

    Melodramat, 91 min, Polska 1976
    Reżyseria: Jerzy Hoffman
    Scenariusz: Stanisław Dygat
    Zdjęcia: Stanisław Loth
    Muzyka: Wojciech Kilar
    Aktorzy: Elżbieta Starostecka, Leszek Teleszyński, Anna Dymna, Mariusz Dmochowski, Czesław Wołłejko, Lucyna
    Brusikiewicz, Gabriela Kownacka, Piotr Fronczewski, Jadwiga Barańska, Zbigniew Józefowicz, Irena Malkiewicz,
    Józef Para i inni


  • 10.04.2023 09:10- TVP Kobieta
    Trzecia ekranizacja wydanej w 1908 ...


    Trzecia ekranizacja wydanej w 1908 r. powieści Heleny Mniszkówny (do 1939 r. książka była wznawiana przeszło 20 razy).
    Tytuł "Trędowata" stał się w powszechnej świadomości symbolem kiczu, hasłem wywołującym charakterystyczne reakcje
    - miażdżące opinie krytyków i aplauz tzw. szerokiej publiczności. Z takim przyjęciem spotkały się obie przedwojenne adaptacje
    filmowe - niema z 1920 r. , w reżyserii Edwarda Puchalskiego i Józefa Węgrzyna, z Jadwigą Smosarską i Bolesławem
    Mierzejewskim, oraz dźwiękowa z 1936 r. , w reżyserii Juliusza Gardana, z Elżbietą Barszczewską i Franciszkiem
    Brodniewiczem w rolach nieszczęśliwych kochanków.
    Po wojnie powieść Mniszkówny, długo niewydawana, staje się mitem, na czarnym rynku za odbitki maszynopisowe płacono
    horrendalne sumy. Gdy wreszcie książkę w 1973 r. wznowiono, zniknęła z księgarni błyskawicznie, a jej adaptacje sceniczne
    zaczęły ratować budżet teatrów, które zdecydowały się wprowadzić na afisz tytuł niezawodnie przyciągający masową
    publiczność. Wreszcie z fenomenem "Trędowatej" zmierzył się twórca "Potopu". Już w czasie realizacji Jerzy Hoffman
    podkreślał, że nie chce robić pastiszu ani parodii, tylko zwyczajny melodramat, film całkiem serio o nieszczęśliwej miłości.
    Wykreślił z tekstu wiele wątków ubocznych, zredukował do minimum egzotyczną otoczkę "z życia wyższych sfer".
    Zrealizował kulturalny film w stylu retro, z pięknymi zdjęciami Stanisława Lotha (wnętrza pałacu w Łańcucie, powozy, parki
    i ogrody, m.in. w Książu) i dobrą muzyką Wojciecha Kilara.
    W pierwszoplanowych rolach wystąpili Elżbieta Starostecka (piękna, wrażliwa Stefcia Rudecka), Leszek Teleszyński
    (zabójczo przystojny ordynat Waldemar Michorowski), Czesław Wołłejko (bardzo prawdziwy w roli starego ordynata),
    Jadwiga Barańska (trochę z przymrużeniem oka zagrana baronowa Elzonowska), Irena Malkiewicz (godna księżna
    Podhorecka; w "Trędowatej z 1936 r. debiutowała rolą Melanii).
    Ordynat Michorowski poznaje guwernantkę swej kuzynki Luci. Zakochuje się w pannie Stefanii Rudeckiej, zdobywa jej
    wzajemność. Ich miłość bulwersuje arystokratyczne środowisko. Szlachetnie urodzone damy i wykwintni panowie podczas
    balu jednoznacznie dają odczuć ubogiej dziewczynie, że wśród nich zawsze będzie trędowata, a jej małżeństwo z panem
    na Głębowiczach byłoby niewybaczalnym mezaliansem. Zrozpaczona Stefcia biegnie w strugach ulewnego deszczu
    przez park. Wkrótce spełni się to, co jej przeznaczone.

    Melodramat, 91 min, Polska 1976
    Reżyseria: Jerzy Hoffman
    Scenariusz: Stanisław Dygat
    Zdjęcia: Stanisław Loth
    Muzyka: Wojciech Kilar, Piotr Marczewski
    Aktorzy: Elżbieta Starostecka, Leszek Teleszyński, Anna Dymna, Mariusz Dmochowski, Czesław Wołłejko, Lucyna
    Brusikiewicz, Gabriela Kownacka, Piotr Fronczewski, Jadwiga Barańska, Zbigniew Józefowicz, Irena Malkiewicz,
    Józef Para i inni


stacja telewizyjna
typ programu
podkategoria program
pierwsza emisja
26.03 11:35