Z miłości do zwierząt

magazyn-publicystyka

  • 04.04.2024 12:30- TVP3
    Azyle to nie tylko miejsca, ...

    Azyle to nie tylko miejsca, w których zwierzęta otrzymują pożywienie, pomoc medyczną, czy po prostu mogą żyć w godnych warunkach. Pokrzywdzone zwierzęta dostają tutaj miłość, której nierzadko mogą doświadczyć tu dopiero po raz pierwszy.

  • 06.04.2024 04:30- TVP3
    Azyle to nie tylko miejsca, ...

    Azyle to nie tylko miejsca, w których zwierzęta otrzymują pożywienie, pomoc medyczną, czy po prostu mogą żyć w godnych warunkach. Pokrzywdzone zwierzęta dostają tutaj miłość, której nierzadko mogą doświadczyć tu dopiero po raz pierwszy.

  • 08.04.2024 01:20- TVP3
    Azyle to nie tylko miejsca, ...

    Azyle to nie tylko miejsca, w których zwierzęta otrzymują pożywienie, pomoc medyczną, czy po prostu mogą żyć w godnych warunkach. Pokrzywdzone zwierzęta dostają tutaj miłość, której nierzadko mogą doświadczyć tu dopiero po raz pierwszy.

  • 11.04.2024 12:30- TVP3
    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w ...


    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w bestialski sposób i porzucone. Choć los wcześniej je doświadczył, to wciąż chcą
    zaufać człowiekowi. Historia tych zwierząt doprowadza do smutku, ale finał, jaki je spotkał - daje nadzieję. Wszystkie dostały
    nowy dom. Azyl dla zwierząt.
    Azyle to nie tylko miejsca, w których otrzymują pożywienie, pomoc medyczną czy po prostu mogą żyć w godnych warunkach. Pokrzywdzone zwierzęta dostają tutaj miłość, której nierzadko mogą doświadczyć tu dopiero po raz pierwszy. A takich miejsc
    nie byłoby, gdyby nie ludzie z wielkim sercem i pasją nie tylko do psów, kotów czy koni, ale też ptasich przyjaciół czy nawet
    dzikich zwierząt.
    Beata i Tomasz wiedli spokojne życie pod Bydgoszczą, do czasu gdy w ich płocie zaklinował się mały, bezbronny jeż. Od tej pory,
    jak sami przyznają, ich codzienność wywróciła się do góry nogami. Liczba kolczastych przyjaciół, którym pomogli, sięga tysiąca.
    Mimo że było ich tak wielu, każdy otrzymał tu nie tylko miłość, ale też własne imię. I tak żyje tu niewidomy Kręciołek, uratowana
    z pożaru Iskierka czy Źródlak - poszkodowany w wypadku i znaleziony przy ulicy Źródlanej.
    W swoim azylu Beata i Tomasz, działają już nie sami, a z wolontariuszami, którzy towarzyszą im m.in. w karmieniu tzw. jeży
    - rezydentów, układaniu ich do snu czy nawet w kąpielach. Tu każdy dzień jest inny - zdarza się, że trzeba wyjechać na
    interwencję - uratować zaklinowanego jeża, odwiedzić weterynarza czy wypuścić na wolność gotowe do życia w swoim
    naturalnym środowisku zwierzę. A to chwila, która Beacie i Tomaszowi przynosi najwięcej satysfakcji. I choć sam Tomasz
    nierzadko żartuje, że cieszy się, że Beata znalazła w płocie jeża, a nie hipopotama, to sam najbardziej lubi otwierać jeżową
    stołówkę czy jeździć na nierzadko pełne adrenaliny interwencje.
    Podobnie jest w Azylu dla świń Chrumkowo prowadzonym przez dwie przyjaciółki. Tam zaczęło się od jednej świnki, a skończyło
    na prawie dziewięćdziesięciu, choć to na pewno nie ostatnie słowo Katarzyny i Dobrawy. Żyją tu świnie z niełatwą przeszłością
    - niechciane prezenty czy traktowane w bestialski sposób zwierzęta hodowlane. Po tym, co przeszły, niełatwo jest im odnaleźć
    się w nowym miejscu. Z czasem, dzięki pracy Kasi i Dobrawy, stają się bardziej ufne i pokazują, jakie są naprawdę, a to jak
    przekonują panie - niezwykle inteligentne zwierzęta. I choć sam azyl prowadzony jest na wsi w pobliżu licznych hodowli świń,
    kobiety przekonują, że zawsze będą namawiać mieszkańców do zaprzyjaźnienia się z podopiecznymi Chrumkowa i przejścia
    na bezmięsne diety.
    Właśnie tego typu miejsca ukazywane będą w programie. Poznamy właścicieli azyli dla jeży, świń, ale też koni czy tych bardziej
    dzikich, zamieszkujących lasy istot. Nie zabraknie pełnych wzruszeń, ale też zabawnych historii. Wraz z kamerą będziemy
    towarzyszyć właścicielom azyli w ich codziennej pracy, opowiemy o trudach, troskach, ale przede wszystkim szczęśliwych zakończeniach, których w takich miejscach nie brakuje. Pokażemy, jak buduje się miłość i zaufanie.
    Każdy odcinek programu to przeplatające się z sobą historie czterech azyli, mieszczących się w różnych częściach Polski,
    dlatego jego realizacja będzie opierała się na współpracy z oddziałami terenowymi TVP, dziennikarzami, pasjonatami przyrody,
    ludźmi, którym nie są obojętne losy zwierząt. Efektem wspólnej pracy będą każdorazowo 23 minuty pełne śmiechu, wzruszeń,
    czasem nawet napięcia. Wszystko po to, by pokazać, że w dzisiejszych czasach nie brakuje ludzi, którzy otwierają swoje serca
    na tych najbardziej bezbronnych - zwierzęcych przyjaciół.




  • 13.04.2024 04:30- TVP3
    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w ...


    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w bestialski sposób i porzucone. Choć los wcześniej je doświadczył, to wciąż chcą
    zaufać człowiekowi. Historia tych zwierząt doprowadza do smutku, ale finał, jaki je spotkał - daje nadzieję. Wszystkie dostały
    nowy dom. Azyl dla zwierząt.
    Azyle to nie tylko miejsca, w których otrzymują pożywienie, pomoc medyczną czy po prostu mogą żyć w godnych warunkach. Pokrzywdzone zwierzęta dostają tutaj miłość, której nierzadko mogą doświadczyć tu dopiero po raz pierwszy. A takich miejsc
    nie byłoby, gdyby nie ludzie z wielkim sercem i pasją nie tylko do psów, kotów czy koni, ale też ptasich przyjaciół czy nawet
    dzikich zwierząt.
    Beata i Tomasz wiedli spokojne życie pod Bydgoszczą, do czasu gdy w ich płocie zaklinował się mały, bezbronny jeż. Od tej pory,
    jak sami przyznają, ich codzienność wywróciła się do góry nogami. Liczba kolczastych przyjaciół, którym pomogli, sięga tysiąca.
    Mimo że było ich tak wielu, każdy otrzymał tu nie tylko miłość, ale też własne imię. I tak żyje tu niewidomy Kręciołek, uratowana
    z pożaru Iskierka czy Źródlak - poszkodowany w wypadku i znaleziony przy ulicy Źródlanej.
    W swoim azylu Beata i Tomasz, działają już nie sami, a z wolontariuszami, którzy towarzyszą im m.in. w karmieniu tzw. jeży
    - rezydentów, układaniu ich do snu czy nawet w kąpielach. Tu każdy dzień jest inny - zdarza się, że trzeba wyjechać na
    interwencję - uratować zaklinowanego jeża, odwiedzić weterynarza czy wypuścić na wolność gotowe do życia w swoim
    naturalnym środowisku zwierzę. A to chwila, która Beacie i Tomaszowi przynosi najwięcej satysfakcji. I choć sam Tomasz
    nierzadko żartuje, że cieszy się, że Beata znalazła w płocie jeża, a nie hipopotama, to sam najbardziej lubi otwierać jeżową
    stołówkę czy jeździć na nierzadko pełne adrenaliny interwencje.
    Podobnie jest w Azylu dla świń Chrumkowo prowadzonym przez dwie przyjaciółki. Tam zaczęło się od jednej świnki, a skończyło
    na prawie dziewięćdziesięciu, choć to na pewno nie ostatnie słowo Katarzyny i Dobrawy. Żyją tu świnie z niełatwą przeszłością
    - niechciane prezenty czy traktowane w bestialski sposób zwierzęta hodowlane. Po tym, co przeszły, niełatwo jest im odnaleźć
    się w nowym miejscu. Z czasem, dzięki pracy Kasi i Dobrawy, stają się bardziej ufne i pokazują, jakie są naprawdę, a to jak
    przekonują panie - niezwykle inteligentne zwierzęta. I choć sam azyl prowadzony jest na wsi w pobliżu licznych hodowli świń,
    kobiety przekonują, że zawsze będą namawiać mieszkańców do zaprzyjaźnienia się z podopiecznymi Chrumkowa i przejścia
    na bezmięsne diety.
    Właśnie tego typu miejsca ukazywane będą w programie. Poznamy właścicieli azyli dla jeży, świń, ale też koni czy tych bardziej
    dzikich, zamieszkujących lasy istot. Nie zabraknie pełnych wzruszeń, ale też zabawnych historii. Wraz z kamerą będziemy
    towarzyszyć właścicielom azyli w ich codziennej pracy, opowiemy o trudach, troskach, ale przede wszystkim szczęśliwych zakończeniach, których w takich miejscach nie brakuje. Pokażemy, jak buduje się miłość i zaufanie.
    Każdy odcinek programu to przeplatające się z sobą historie czterech azyli, mieszczących się w różnych częściach Polski,
    dlatego jego realizacja będzie opierała się na współpracy z oddziałami terenowymi TVP, dziennikarzami, pasjonatami przyrody,
    ludźmi, którym nie są obojętne losy zwierząt. Efektem wspólnej pracy będą każdorazowo 23 minuty pełne śmiechu, wzruszeń,
    czasem nawet napięcia. Wszystko po to, by pokazać, że w dzisiejszych czasach nie brakuje ludzi, którzy otwierają swoje serca
    na tych najbardziej bezbronnych - zwierzęcych przyjaciół.




  • 15.04.2024 01:20- TVP3
    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w ...


    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w bestialski sposób i porzucone. Choć los wcześniej je doświadczył, to wciąż chcą
    zaufać człowiekowi. Historia tych zwierząt doprowadza do smutku, ale finał, jaki je spotkał - daje nadzieję. Wszystkie dostały
    nowy dom. Azyl dla zwierząt.
    Azyle to nie tylko miejsca, w których otrzymują pożywienie, pomoc medyczną czy po prostu mogą żyć w godnych warunkach. Pokrzywdzone zwierzęta dostają tutaj miłość, której nierzadko mogą doświadczyć tu dopiero po raz pierwszy. A takich miejsc
    nie byłoby, gdyby nie ludzie z wielkim sercem i pasją nie tylko do psów, kotów czy koni, ale też ptasich przyjaciół czy nawet
    dzikich zwierząt.
    Beata i Tomasz wiedli spokojne życie pod Bydgoszczą, do czasu gdy w ich płocie zaklinował się mały, bezbronny jeż. Od tej pory,
    jak sami przyznają, ich codzienność wywróciła się do góry nogami. Liczba kolczastych przyjaciół, którym pomogli, sięga tysiąca.
    Mimo że było ich tak wielu, każdy otrzymał tu nie tylko miłość, ale też własne imię. I tak żyje tu niewidomy Kręciołek, uratowana
    z pożaru Iskierka czy Źródlak - poszkodowany w wypadku i znaleziony przy ulicy Źródlanej.
    W swoim azylu Beata i Tomasz, działają już nie sami, a z wolontariuszami, którzy towarzyszą im m.in. w karmieniu tzw. jeży
    - rezydentów, układaniu ich do snu czy nawet w kąpielach. Tu każdy dzień jest inny - zdarza się, że trzeba wyjechać na
    interwencję - uratować zaklinowanego jeża, odwiedzić weterynarza czy wypuścić na wolność gotowe do życia w swoim
    naturalnym środowisku zwierzę. A to chwila, która Beacie i Tomaszowi przynosi najwięcej satysfakcji. I choć sam Tomasz
    nierzadko żartuje, że cieszy się, że Beata znalazła w płocie jeża, a nie hipopotama, to sam najbardziej lubi otwierać jeżową
    stołówkę czy jeździć na nierzadko pełne adrenaliny interwencje.
    Podobnie jest w Azylu dla świń Chrumkowo prowadzonym przez dwie przyjaciółki. Tam zaczęło się od jednej świnki, a skończyło
    na prawie dziewięćdziesięciu, choć to na pewno nie ostatnie słowo Katarzyny i Dobrawy. Żyją tu świnie z niełatwą przeszłością
    - niechciane prezenty czy traktowane w bestialski sposób zwierzęta hodowlane. Po tym, co przeszły, niełatwo jest im odnaleźć
    się w nowym miejscu. Z czasem, dzięki pracy Kasi i Dobrawy, stają się bardziej ufne i pokazują, jakie są naprawdę, a to jak
    przekonują panie - niezwykle inteligentne zwierzęta. I choć sam azyl prowadzony jest na wsi w pobliżu licznych hodowli świń,
    kobiety przekonują, że zawsze będą namawiać mieszkańców do zaprzyjaźnienia się z podopiecznymi Chrumkowa i przejścia
    na bezmięsne diety.
    Właśnie tego typu miejsca ukazywane będą w programie. Poznamy właścicieli azyli dla jeży, świń, ale też koni czy tych bardziej
    dzikich, zamieszkujących lasy istot. Nie zabraknie pełnych wzruszeń, ale też zabawnych historii. Wraz z kamerą będziemy
    towarzyszyć właścicielom azyli w ich codziennej pracy, opowiemy o trudach, troskach, ale przede wszystkim szczęśliwych zakończeniach, których w takich miejscach nie brakuje. Pokażemy, jak buduje się miłość i zaufanie.
    Każdy odcinek programu to przeplatające się z sobą historie czterech azyli, mieszczących się w różnych częściach Polski,
    dlatego jego realizacja będzie opierała się na współpracy z oddziałami terenowymi TVP, dziennikarzami, pasjonatami przyrody,
    ludźmi, którym nie są obojętne losy zwierząt. Efektem wspólnej pracy będą każdorazowo 23 minuty pełne śmiechu, wzruszeń,
    czasem nawet napięcia. Wszystko po to, by pokazać, że w dzisiejszych czasach nie brakuje ludzi, którzy otwierają swoje serca
    na tych najbardziej bezbronnych - zwierzęcych przyjaciół.




  • 18.04.2024 12:30- TVP3
    magazyn Kingi Wasilewskiej

    magazyn Kingi Wasilewskiej

  • 20.04.2024 04:30- TVP3
    magazyn Kingi Wasilewskiej

    magazyn Kingi Wasilewskiej

  • 25.04.2024 12:30- TVP3
    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w ...

    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w bestialski sposób i porzucone. Choć los wcześniej je doświadczył to wciąż chcą zaufać człowiekowi. Historia tych zwierząt doprowadza do smutku, ale finał jaki je spotkał - daje nadzieję. Wszystkie dostały nowy dom. Azyl dla zwierząt.
    Azyle to nie tylko miejsca, w których otrzymują pożywienie, pomoc medyczną, czy po prostu mogą żyć w godnych warunkach. Pokrzywdzone zwierzęta dostają tutaj miłość, której nierzadko mogą doświadczyć tu dopiero po raz pierwszy. A takich miejsc nie byłoby gdyby nie ludzie z wielkim sercem i pasją nie tylko do psów, kotów, czy koni, ale też ptasich przyjaciół, czy nawet dzikich zwierząt.
    Beata i Tomasz wiedli spokojne życie pod Bydgoszczą, do czasu gdy w ich płocie zaklinował się mały, bezbronny jeż. Od tej pory, jak sami przyznają, ich codzienność wywróciła się do góry nogami. Liczba kolczastych przyjaciół, którym pomogli sięga tysiąca. Mimo tego, że było ich tak wielu każdy otrzymał tu nie tylko miłość, ale też własne imię. I tak żyje tu niewidomy Kręciołek, uratowana z pożaru Iskierka, czy Źródlak - poszkodowany w wypadku i znaleziony przy ulicy Źródlanej. W swoim azylu Beata i Tomasz, działają już nie sami, a z wolontariuszami, którzy towarzyszą im m.in. w karmieniu tzw. jeży - rezydentów, układaniu ich do snu, czy nawet w kąpielach. Tu każdy dzień jest inny - zdarza się, że trzeba wyjechać na interwencję uratować zaklinowanego jeża, odwiedzić weterynarza, czy wypuścić na wolność gotowe do życia w swoim naturalnym środowisku zwierzę. A to chwila, która Beacie i Tomaszowi przynosi najwięcej satysfakcji. I choć sam Tomasz nierzadko żartuje, że cieszy się, że Beata znalazła w płocie jeża, a nie hipopotama to sam najbardziej lubi otwierać jeżową stołówkę, czy jeździć na nierzadko pełne adrenaliny interwencje.
    Podobnie jest w Azylu dla świń Chrumkowo prowadzonym przez dwie przyjaciółki. Tam zaczęło się od jednej świnki, a skończyło na prawie dziewięćdziesięciu - choć to na pewno nie ostatnie słowo Katarzyny i Dobrawy. Żyją tu świnie z niełatwą przeszłością - niechciane prezenty, czy traktowane w bestialski sposób zwierzęta hodowlane. Po tym co przeszły, niełatwo jest im odnaleźć się w nowym miejscu. Z czasem, dzięki pracy Kasi i Dobrawy, stają się bardziej ufne i pokazują jakie są naprawdę, a to jak przekonują panie - niezwykle inteligentne zwierzęta. I choć sam azyl prowadzony jest na wsi w pobliżu licznych hodowli świń - kobiety przekonują, że zawsze będą namawiać mieszkańców do zaprzyjaźnienia się z podopiecznymi Chrumkowa i przejścia na bezmięsne diety.
    Właśnie tego typu miejsca ukazywane będą w programie Z miłości dla zwierząt. Poznamy właścicieli azyli dla jeży, świń, ale też koni, czy tych bardziej dzikich, zamieszkujących lasy istot. Nie zabraknie pełnych wzruszeń, ale też zabawnych historii. Wraz z kamerą będziemy towarzyszyć właścicielom azyli w ich codziennej pracy - opowiemy o trudach, troskach, ale przede wszystkim - szczęśliwych zakończeniach, których w takich miejscach nie brakuje. Pokażemy jak buduje się miłość i zaufanie.
    Każdy odcinek programu to przeplatające się z sobą historie czterech azyli - mieszczących się w różnych częściach Polski, dlatego jego realizacja będzie opierała się na współpracy z oddziałami terenowymi TVP, dziennikarzami, pasjonatami przyrody, ludźmi, którym nie są obojętne losy zwierząt. Efektem wspólnej pracy będą każdorazowo 23 - minuty pełne śmiechu, wzruszeń, czasem nawet napięcia. Wszystko po to by pokazać, że w dzisiejszych czasach nie brakuje ludzi, którzy otwierają swoje serca na tych najbardziej bezbronnych - zwierzęcych przyjaciół.

  • 27.04.2024 04:30- TVP3
    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w ...

    Niechciane, skrzywdzone, często traktowane w bestialski sposób i porzucone. Choć los wcześniej je doświadczył to wciąż chcą zaufać człowiekowi. Historia tych zwierząt doprowadza do smutku, ale finał jaki je spotkał - daje nadzieję. Wszystkie dostały nowy dom. Azyl dla zwierząt.
    Azyle to nie tylko miejsca, w których otrzymują pożywienie, pomoc medyczną, czy po prostu mogą żyć w godnych warunkach. Pokrzywdzone zwierzęta dostają tutaj miłość, której nierzadko mogą doświadczyć tu dopiero po raz pierwszy. A takich miejsc nie byłoby gdyby nie ludzie z wielkim sercem i pasją nie tylko do psów, kotów, czy koni, ale też ptasich przyjaciół, czy nawet dzikich zwierząt.
    Beata i Tomasz wiedli spokojne życie pod Bydgoszczą, do czasu gdy w ich płocie zaklinował się mały, bezbronny jeż. Od tej pory, jak sami przyznają, ich codzienność wywróciła się do góry nogami. Liczba kolczastych przyjaciół, którym pomogli sięga tysiąca. Mimo tego, że było ich tak wielu każdy otrzymał tu nie tylko miłość, ale też własne imię. I tak żyje tu niewidomy Kręciołek, uratowana z pożaru Iskierka, czy Źródlak - poszkodowany w wypadku i znaleziony przy ulicy Źródlanej. W swoim azylu Beata i Tomasz, działają już nie sami, a z wolontariuszami, którzy towarzyszą im m.in. w karmieniu tzw. jeży - rezydentów, układaniu ich do snu, czy nawet w kąpielach. Tu każdy dzień jest inny - zdarza się, że trzeba wyjechać na interwencję uratować zaklinowanego jeża, odwiedzić weterynarza, czy wypuścić na wolność gotowe do życia w swoim naturalnym środowisku zwierzę. A to chwila, która Beacie i Tomaszowi przynosi najwięcej satysfakcji. I choć sam Tomasz nierzadko żartuje, że cieszy się, że Beata znalazła w płocie jeża, a nie hipopotama to sam najbardziej lubi otwierać jeżową stołówkę, czy jeździć na nierzadko pełne adrenaliny interwencje.
    Podobnie jest w Azylu dla świń Chrumkowo prowadzonym przez dwie przyjaciółki. Tam zaczęło się od jednej świnki, a skończyło na prawie dziewięćdziesięciu - choć to na pewno nie ostatnie słowo Katarzyny i Dobrawy. Żyją tu świnie z niełatwą przeszłością - niechciane prezenty, czy traktowane w bestialski sposób zwierzęta hodowlane. Po tym co przeszły, niełatwo jest im odnaleźć się w nowym miejscu. Z czasem, dzięki pracy Kasi i Dobrawy, stają się bardziej ufne i pokazują jakie są naprawdę, a to jak przekonują panie - niezwykle inteligentne zwierzęta. I choć sam azyl prowadzony jest na wsi w pobliżu licznych hodowli świń - kobiety przekonują, że zawsze będą namawiać mieszkańców do zaprzyjaźnienia się z podopiecznymi Chrumkowa i przejścia na bezmięsne diety.
    Właśnie tego typu miejsca ukazywane będą w programie Z miłości dla zwierząt. Poznamy właścicieli azyli dla jeży, świń, ale też koni, czy tych bardziej dzikich, zamieszkujących lasy istot. Nie zabraknie pełnych wzruszeń, ale też zabawnych historii. Wraz z kamerą będziemy towarzyszyć właścicielom azyli w ich codziennej pracy - opowiemy o trudach, troskach, ale przede wszystkim - szczęśliwych zakończeniach, których w takich miejscach nie brakuje. Pokażemy jak buduje się miłość i zaufanie.
    Każdy odcinek programu to przeplatające się z sobą historie czterech azyli - mieszczących się w różnych częściach Polski, dlatego jego realizacja będzie opierała się na współpracy z oddziałami terenowymi TVP, dziennikarzami, pasjonatami przyrody, ludźmi, którym nie są obojętne losy zwierząt. Efektem wspólnej pracy będą każdorazowo 23 - minuty pełne śmiechu, wzruszeń, czasem nawet napięcia. Wszystko po to by pokazać, że w dzisiejszych czasach nie brakuje ludzi, którzy otwierają swoje serca na tych najbardziej bezbronnych - zwierzęcych przyjaciół.

  • 29.04.2024 01:20- TVP3
    magazyn Kingi Wasilewskiej

    magazyn Kingi Wasilewskiej

stacja telewizyjna
typ programu
podkategoria program
pierwsza emisja
04.04 12:30