Popiół i diament

dramat 1958

  • 28.04.2024 09:00- TVP1
Powieść Jerzego Andrzejewskiego "Popiół ...


Powieść Jerzego Andrzejewskiego "Popiół i diament" była jednym
z najbardziej przez komunistyczne władze popieranym polskim utworem
literackim. Obowiązkowa lektura szkolna, ponad 20 wydań w czasach
PRL - u - te fakty mówią same za siebie. Uznawano ją wówczas w Polsce
(choć nie wszyscy) niemal za arcydzieło, za jedną z najważniejszych
rodzimych powieści XX wieku. Nieco skromniej, lecz również z należytym
pietyzmem, traktowano ekranizację Wajdy. Jedynie w drugim obiegu
można było publikować opinie, odbiegające od urzędowego stereotypu.
Andrzej Werner pisał: "W powieści, ale zwłaszcza w filmie (dzięki
kondensacji niezwykle ekspresywnej formy), dokonano zabiegu, który
można by nazwać stworzeniem fałszywego klimatu tragicznego. Dzieje się
tak przez sugestię świadomości bohaterów, którym kazano działać
w społecznej i moralnej próżni".
Po przełomie politycznym w 1989 roku pojawiły się głosy oficjalnie
krytykujące powieść Andrzejewskiego, a pośrednio również jej ekranową
wersję. Nagle "jedna z najważniejszych polskich książek ostatniego
półwiecza" okazała się "tendencyjna" (choć niepozbawiona walorów
literackich), "zapowiadająca socrealizm", "pełna fałszywych tonów",
pochwalna wobec "nowego porządku przyniesionego na sowieckich
bagnetach".
O ekranizacji "Popiołu i diamentu" (1958) pisano łaskawiej, ale i tu
głosy były podzielone. Zarzucano Wajdzie, że pokazał nieprawdziwy
obraz Polski tuż po wojnie, z drugiej jednak strony podkreślano, że to
młody akowiec Maciek Chełmicki, a nie pepeerowiec Szczuka, stał się
prawdziwym bohaterem filmu i reprezentantem prawdziwych wartości.
Owo subtelne przesunięcie akcentów dostrzeżono zresztą również pod
koniec lat 50. , ale wówczas uchodziło ono raczej za niemiły zgrzyt,
a nawet przekłamanie, kładące się cieniem na "słusznej" wymowie filmu.
Większość zarzutów pod adresem kinowej wersji "Popiołu i diamentu"
dotyczyła jednak głównie interpretacji wydarzeń historycznych
i sytuacji politycznej "zaraz po wojnie" (taki tytuł miała pierwotnie nosić
powieść Andrzejewskiego). Nawet najsurowsi krytycy (tak "z lewa", jak
i "z prawa") nie odważyli się podważać artystycznych walorów dzieła
Wajdy. Zgodnie wskazywali na mistrzowskie operowanie zwięzłą
metaforą (zamiast epickiej rozwlekłości) i ostrymi kontrastami oraz
znakomite aktorstwo, zwłaszcza Zbigniewa Cybulskiego i Bogumiła
Kobieli, których wielka kariera zaczęła się właśnie od tego filmu.
Szczególnie kreacja Cybulskiego zwróciła uwagę krytyki i na długo
zapadła w pamięć widzom. Jego Maciek Chełmicki zachowaniem bardziej
przypominał bohaterów Jamesa Deana niż akowskiego konspiratora.
Mentalność, którą reprezentował, bliższa była młodym ludziom anno
1958 niż ich rówieśnikom z połowy lat 40. Może właśnie dlatego tak
zafascynowała współczesnych widzów. Może właśnie także dlatego
legenda Cybulskiego jest żywa do dziś.
8 maja 1945 roku. Młody akowiec Maciek Chełmicki otrzymuje
rozkaz zastrzelenia sekretarza KW PPR - Szczuki. Nieszczęśliwy zbieg
okoliczności powoduje, że ginie ktoś inny. Maciek musi powtórzyć
zamach. Miłość do przypadkowo poznanej barmanki Krystyny
uświadamia mu bezsens zabijania na chwilę przed końcem wojny.
Kolejny zbieg okoliczności każe Chełmickiemu zamieszkać w hotelu
przez ścianę ze Szczuką. Mijają się na korytarzu, pozdrawiają, Maciek
przypala Szczuce papierosa... "Prawie jak ojciec i syn" - mógłby
powiedzieć ktoś, kto ich nie zna. Jednak rozkaz jest rozkazem, a
wierność złożonej niegdyś przysiędze zobowiązuje...


Dramat społeczno - historyczny, 99 min, Polska 1958
Reżyseria: Andrzej Wajda
Scenariusz według powieści Jerzego Andrzejewskiego: Jerzy Andrzejewski,
Andrzej Wajda
Zdjęcia: Jerzy Wójcik
Muzyka: Jan Krenz
Aktorzy: Zbigniew Cybulski, Ewa Krzyżewska, Wacław Zastrzeżyński,
Adam Pawlikowski,

stacja telewizyjna
typ programu
podkategoria program
pierwsza emisja
28.04 09:00